Piotr Myszka piątym zawodnikiem mistrzostw świata w windsurfingowej klasie RS:X. Gdańszczanin ma duże szanse na wyjazd na igrzyska do Tokio

- To był bardzo udany weekend w moim wykonaniu - relacjonował Piotr Myszka. - Wiadomo, zabrakło mi troszeczkę na tych regatach, aby zdobyć medal. Cieszę się jednak bardzo, bo piąte miejsce na świecie to nadal czołówka. Walczyliśmy tutaj ze wszystkimi zawodnikami, którzy liczą się na świecie. To także była nasza druga kwalifikacja do igrzysk, więc tym samym umocniłem się na pozycji lidera. Przed nami jeszcze jedna impreza - mistrzostwa świata w Nowej Zelandii w przyszłym roku. Ale to dopiero za jakiś czas. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę mógł poprawić ten wynik, a kto wie, może nawet na igrzyskach w Tokio.

Reprezentujący AZS AWFiS Gdańsk Myszka miał słabszy początek fazy finałowej mistrzostw nad jeziorem Garda. Z każdym kolejnym startem spisywał się jednak coraz lepiej. Regaty zdominowali Holendrzy. Złotym medalistą został Kiran Badloe, a wicemistrzem globu utytułowany Dorian van Rijsselberghe. Trzecie miejsce zajął natomiast Francuz Pierre Le Coq. Przed Piotrem Myszką znalazł się jeszcze Grek Byron Kokkalanis. W regatach rywalizowało 130 żeglarzy.

CZYTAJ TAKŻE: Top 50 najbardziej znanych sportowców, którzy wywodzą się z Pomorza, a usłyszał o nich świat

14. miejsce we Włoszech, najlepsze w dotychczasowej karierze, zajął Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń). Dopiero 22. był natomiast Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Między nimi rozstrzygnie się kwestia krajowych kwalifikacji do igrzysk w Tokio 2020. Zwycięzcę poznamy po mistrzostwach świata w Nowej Zelandii, które rozegrane będą między 23 a 29 lutego 2020 roku. Na ten moment Myszka ma 25 punktów, Furmański 7, a Tarnowski 4. Już tylko to pokazuje, że wyjątkowo niekorzystny zbieg okoliczności mógłby pozbawić gdańszczanina biletu na drugie igrzyska w karierze - w 2016 roku w Rio de Janeiro zajął nielubiane przez sportowców, czwarte miejsce.

Na dorobek punktowy w krajowych kwalifikacjach wpływ mają także kwietniowe mistrzostwa Europy, które rozgrywane były w Palma de Mallorca. W tych regatach czwarta była Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), ale w mistrzostwach świata w Torbole nie obroniła swojej pozycji. Zajęła dopiero 20. miejsce. Ósma była z kolei dużo bardziej doświadczona Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa). W tej chwili to brązowa medalistka igrzysk z Londynu jest bliższa wyjazdu za rok do Tokio. Klepacka ma w tej chwili 22 punkty, a Dziarnowska 13. Nadchodzące mistrzostwa globu w Nowej Zelandii zapowiadają się więc niezwykle emocjonująco.

We Włoszech złoto powędrowało do Chinki Yunxiu Lu, srebro do reprezentantki Izraela Katy Spychakov, a brąz do Holenderki Lilian De Geus. W regatach rywalizowało 106 żeglarek.