Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: Każdy w drużynie jest bardzo ważny

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Piłkarze Lechii Gdańsk z niecierpliwością czekają na start piłkarskiej wiosny w Lotto Ekstraklasie. Już w niedzielę podejmą Jagiellonię Białystok i będzie to starcie wicelidera z liderem tabeli po rundzie jesiennej.

- Znamy się z Jagiellonią, obie strony wiedzą jaki jest potencjał rywali. Nie przypuszczam, aby były jakieś niespodzianki czy zaskoczenia dla rywali - uważa Piotr Nowak, trener Lechii. - Graliśmy ze sobą nie raz. Z naszej strony było kilka wzmocnień, ale to specjalnie nie zmieni naszego składu i ustawienia. Zapowiada się interesujący mecz i tylko szkoda, że będzie w takich warunkach pogodowych. To będzie mecz walki, spotkanie lidera z wiceliderem i dobrze, że takie spotkanie odbędzie się już w pierwszej wiosennej kolejce. Wszyscy będą patrzeć na ten mecz, zwracać na niego uwagę, chociaż tak naprawdę o niczym nie zadecyduje.

Szkoleniowiec biało-zielonych będzie miał dylematy przy wyborze składu, bo kadra biało-zielonych jest silna i bardzo wyrównana.

- Jest przeświadczenie w drużynie, że każdy z nich jest bardzo ważny. Skład jest mocny i zawodnicy będą musieli sobie poradzić z takimi, a nie innymi wyborami. Za tydzień kolejny mecz i skład może się zmienić. Wiemy jaka jest wartość naszego zespołu i jak ktoś nie zagra w meczu, to nie zaczną się perypetie. Będzie twarda rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie, ale i w "18". To ważne, bo jesienią nie tylko jedenastka decydowała o wyniku meczu. Było wiele spotkań, gdzie rezerwowi wchodzi i jedną, dwiema akcjami decydowali, że wygrywaliśmy mecz - powiedział trener Lechii.

Jako ostatni do zespołu dołączył Gino van Kessel i jego szanse na grę w niedzielnym meczu z Jagiellonią nie są duże.

- Musimy być ostrożni. Najłatwiej byłoby go wystawić w składzie albo wpuścić z ławki rezerwowych, ale nie jesteśmy tego pewni do końca. On też. Dajmy sobie czas, żeby wkomponował się do zespołu, zrozumiał system gry. Musimy do tego podejść metodycznie. Trudno też dziś określić konkretną pozycję na boisku dla van Kessela. Ze względu na złą pogodę i śnieg nie było możliwości sprawdzenia różnych opcji. Jak aura się poprawi to będzie czas, żeby pewne rzeczy zobaczyć, nakreślić, uwypuklić najlepsze cechy u Gino, jak szybkość i kreatywność. To musi być zrobione z głową. Jesienią Rafał Wolski wszedł do gry bez okresu przygotowawczego, staraliśmy się nad wszystkim pracować z tygodnia na tydzień, goniliśmy czas. Okres przygotowawczy jest bardzo ważny, żeby pewne rzeczy poprawić, nakreślić. Nie chcemy popełnić tego samego błędu z Gino i popracować, żeby był gotowy mentalnie i fizycznie - powiedział trener biało-zielonych.

Lechia zaliczana jest do jednego z głównych faworytów do mistrzostwa Polski w tym sezonie.

- Skupiamy się na tym, co jest tu i teraz. Formuła, którą przyjęliśmy, zdaje egzamin. Po podziale punktów będzie siedem meczów, niezmiernie ważnych i to one będą decydować o końcowych miejscach w tabeli. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik w najbliższych dziesięciu kolejkach, żeby mieć dobrą pozycję przed podziałem punktów. Jest wiele spekulacji, ale podchodzimy realnie do tego. Musimy potwierdzać swoje umiejętności i że to co robimy ma sens - zakończył trener Nowak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto