Można powiedzieć, że gdańszczanie pokazali w środę charakter. Zwycięstwa 3:0 bardzo cieszą, ale wygrane po tie-breaku jeszcze mocniej budują ducha drużyny.
- Prawdę mówiąc, każde zwycięstwo cementuje drużynę, choć zgodzę się z tym, że takie po tie-breaku szczególnie. Szkoda końcówki w czwartym secie, bo mogliśmy wywalczyć w tym spotkaniu trzy punkty. Niemniej jednak, taki początek sezonu cieszy - mówi Piotr Nowakowski.
Środkowy Trefla zdobył dla swojej drużyny, w meczu przeciwko Onico Warszawa, 13 punktów. Atakował ze skutecznością 69 procent (najskuteczniej w drużynie). W zagrywce popełnił tylko jeden błąd. I mimo że Damian Schulz zdobył w tym pojedynku 22 punkty, to jednak statuetka MVP dla Nowakowskiego wydaje się jak najbardziej zasłużona.
- MVP chyba dostałem na zachętę i dlatego, że był znajomy komisarz - śmiał się Nowakowski. - Wydaję mi się, że inni moi koledzy zasłużyli trochę bardziej na to wyróżnienie. Niemniej jednak cieszy mnie na nagroda. Moja córka będzie miała się czym pobawić albo na co popatrzeć, bo w sumie jest jeszcze za mała, żeby się tym bawić - dodał.
W kolejnym spotkaniu gdańszczanie zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem PlusLigi, Aluronem Virtu Wartą Zawiercie (niedziela, godz. 17).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?