Jak podkreślają eksperci, to właśnie wstępne badania dotyczące zainteresowania pasażerów nowym połączeniem będą decydujące. - Takie rozwiązanie jest jak najbardziej realne, wykonalne, a czy potrzebne - okaże się po przeprowadzeniu tak zwanych analiz ruchowo-przewozowych - wyjaśnia Piotr Rydzyński z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Obaj przewoźnicy muszą bowiem dojść do wniosku, że takie rozwiązanie jest dla nich korzystne komercyjnie i opłacalne.
Połączenie Gdańsk - Berlin może się pojawić w rozkładzie jazdy już na przełomie 2012 i 2013 roku. Najprawdopodobniej będzie obsługiwane przez pociągi polskiego przewoźnika, które zdaniem władz Intercity, mogłyby jeździć nawet codziennie.
Na razie w grę wchodzą dwie trasy - przez Szczecin lub przez Poznań i Bydgoszcz. Szczegóły oraz dokładne terminy przedsięwzięcia będą znane w połowie października, gdy kolejowe spółki opracują harmonogram działania.
Urząd Transportu Kolejowego nakazał PKP obniżyć opłaty z powodu remontów
Aktualnie istnieje połączenie Warszawa - Berlin, w ramach którego pasażerów codziennie obsługują cztery pary pociągów o bardzo wysokim standardzie. Bezpośrednie połączenie Trójmiasta z Berlinem nie jest jednak niczym nowym. - Takie próby były już podejmowane kilkakrotnie - wspomina Piotr Rydzyński. - W drugiej połowie lat 90. pojawił się np. pomysł wagonów sypialnych na trasie Berlin - Kaliningrad, przez Trójmiasto - dodaje.
Już w latach 80. między Berlinem a Gdynią kursował natomiast pociąg Gedania, popularnie nazywany "Przemytnikiem".
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?