Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plan przedłużenia drogi Zielonej i przekopania tunelu pod Pachołkiem budzi kontrowersje

E. Oleksy, Sz. Szadurski
Paweł Adamowicz i Jacek Karnowski opowiadają się za budową tunelu pod Pachołkiem. Już podpisali porozumienie w tej sprawie. Rozwiązanie krytykują m.in. eksperci z FRAG
Paweł Adamowicz i Jacek Karnowski opowiadają się za budową tunelu pod Pachołkiem. Już podpisali porozumienie w tej sprawie. Rozwiązanie krytykują m.in. eksperci z FRAG Karolina Misztal
Absurdalnie wysoki koszt inwestycji, promowanie ruchu samochodów ze szkodą dla rozwijania transportu publicznego - to tylko niektóre argumenty, jakie pojawiają się w dyskusji na temat planu przedłużenia za niemal 2 mld zł Drogi Zielonej z Sopotu w stronę Gdańska Osowej i przekopania tunelu pod Pachołkiem.

Po gorącej debacie gdańscy radni zgodzili się ostatnio przewagą zaledwie jednego głosu na przeznaczenie pół miliona złotych na przygotowania do realizacji kontrowersyjnego projektu. Jednak według Karola Spieglanina, prezesa stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, inwestycja w przyszłości może przynieść więcej szkód niż korzyści. Zdaniem reprezentantów FRAG tunel, który ma być alternatywą dla ul. Opata Rybińskiego i Spacerowej, z pewnością nie rozwiąże problemu korków w zabytkowej, historycznej części Oliwy.

Inwestyche Gdańska. Trasy warte miliony złotych. Czy powstaną?

- Nie tędy droga - mówi Karol Spieglanin. - Przez budowę nowych, szerokich ulic nie likwiduje się korków. Według prawa Lewisa-Mogridge'a nowe drogi nie prowadzą wcale do zatamowania zatorów, bowiem ruch na nich powiększa się, aby maksymalnie wypełnić wygospodarowaną przepustowość. Prognozuję, że w przypadku ul. Nowej Spacerowej, Drogi Zielonej i tunelu pod Pachołkiem stanie się to w ciągu kilku lat.

Karol Spieglanin dodaje, że gdy tylko ruch na przedłużonej Drodze Zielonej stanie się uciążliwy dla kierowców, część z nich wróci na ul. Opata Rybińskiego i Spacerową, próbując w ten sposób objeżdżać zatory. - Samochodów w tym miejscu będzie wtedy tyle samo, co obecnie, lub nawet więcej - mówi prezes FRAG. - Brnięcie w taki projekt to ślepa uliczka. Kocham Starą Oliwę, doskonale wiem, jak korki w tej dzielnicy są uciążliwe dla mieszkańców. Aby jednak je zlikwidować, należy zachęcać ludzi do korzystania z transportu publicznego. Zamiast kopać tunel, wypadałoby wybudować parking przesiadkowy w Osowej, gdzie gdańszczanie mogliby pozostawić samochód i kontynuować dalszą podróż do pracy i szkoły Pomorską Koleją Metropolitalną.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, mówi jednak, że samorządowcy przez wiele lat prowadzili badania, co zrobić, żeby odkorkować ul. Opata Jacka Rybińskiego. - I to jest jedyne rozwiązanie - komentuje plan budowy tunelu Adamowicz. - Przy okazji jest ono korzystne dla Sopotu, bo odciąży główny trakt.

Z tak postawioną tezą nie zgadza się Jacek Szmagliński, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Sympatyków Transportu Miejskiego. - Widzę możliwość rozwiązania problemu korków w Oliwie w inny sposób, bardziej efektywny i tańszy niż przekopanie tunelu po dwa pasy ruchu w każdą stronę - mówi Jacek Szmagliński.
Zapowiada też on, że rozpoczyna pracę nad szczegółową analizą, która pokaże alternatywne warianty rozwiązań komunikacyjnych. - Warto zastanowić się nad wybudowaniem parkingu przesiadkowego jak najbliżej obwodnicy, do którego można byłoby szybko dojechać i wygodnie pozostawić tam samochód - mówi Jacek Szmagliński. - Miejsce to należałoby skomunikować z Oliwą szybkim tramwajem miejskim, który jeździłby z prędkością 70 km/godz., miał mało przystanków i 7-kilometrową trasę z Osowej do Oliwy pokonywał nie dłużej niż w kwadrans. Samorządowcy powinni zastanowić się nad takim wariantem. W ten sposób problem zatorów drogowych rozwiązywany jest m.in. w Holandii, Niemczech, czy Francji. Jeśli urzędnicy chcą kopać tunel, niech ma on tylko po jednym pasie w każdą stronę. Wariantem uzupełniającym dla tego projektu byłby parking przy obwodnicy i tramwaj. To znacznie bardziej zrównoważone rozwiązanie komunikacyjne niż promowanie jedynie transportu kołowego - zaznacza.

Gdańscy samorządowcy, popierający projekt tunelu, podkreślają jednak, że aż 85 proc. kosztów inwestycji finansowane ma być z pieniędzy UE. Oznacza to, że z budżetu Gdańska i Sopotu wyłożyć trzeba byłoby na projekt nie 2 mld zł, a około 400 mln zł.
- Nie blokujmy możliwości wybudowania tunelu i Nowej Spacerowej - apelowała podczas dyskusji na ostatniej sesji Rady Miasta Małgorzata Chmiel z PO. - Wiem, że to ogromne koszty, ale jak nie teraz, to nigdy. To ostatnie tak duże rozdanie środków unijnych. Oliwa jest rozjeżdżana przez korek cały dzień. Już nie mówię o dojeździe do Osowej, bo to koszmar!

Część radnych PO, dokładnie sześć osób, wyłamała się jednak z dyscypliny klubowej i głosowała podczas sesji przeciwko projektowi tunelu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto