Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaża Stogi - lubiana przez mieszkańców. To także turystyczne zaplecze Gdańska, któremu trudno rozkwitnąć

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
Wejście na plażę na Stogach
Wejście na plażę na Stogach Przemek Świderski
Relaks na Plaży Stogi stał się popularny dopiero na przełomie XiX i XX w. Nie wynikało to jednak z faktu, że właśnie wtedy piaszczysty brzeg zatoki urzekł mieszkańców i turystów. Dopiero wtedy modny stał się wypoczynek na plażach.

Wcześniej uznawano, że przebywanie w morskiej wodzie jest szkodliwe. Przypominamy co było przed i po tym, kiedy na Plaży Stogi kąpiele stały się popularne. Jaka będzie przyszłość popularnego wśród mieszkańców Gdańska miejsca wypoczynku.
Plaża Stogi cieszy się uznaniem turystów głównie ze względu na swój urok - szeroki pas piaszczystej plaży oraz dostępność różnych atrakcji. Jest to doskonałe miejsce na spędzenie czasu w towarzystwie przyjaciół i rodziny, ciesząc się morskimi widokami i wakacyjną atmosferą. Niemniej nie było, nie jest i nigdy nie będzie to miejsce idealne dla turystyki.

Długa historia

Niewątpliwie powstanie miejsca, które dzisiaj nazywamy Plażą Stogi jest związane z pojawieniem się osady rybackiej w miejscu dzisiejszej dzielnicy mieszkaniowej Stogi. Skoncentrowana była przy brzegu ówczesnej Leniwki, a dzisiaj Martwej Wisły. W 1603 roku przy zachodnim brzegu zbiornika wodnego Pusty Staw istniał należący do gdańskiego burmistrza Johanna Bekego (1547-1611) dwór. W jego sąsiedztwie znajdował się browar. Nie stanowił on jednak zaplecza turystycznego. Rosjanie w wojnie z lat 1734-1735 postanowili spalić nadmorskie lasy na terenach dzisiejszej dzielnicy. Wywołany pożar doszczętnie zniszczył zieleń. Istniało ogromne ryzyko, że plażowy piach może zasypać osadę. Stąd Towarzystwo Przyrodnicze rozpisało konkurs na ponowne zalesienie. Zwyciężyła wtedy metoda zaproponowana przez prof. Titiusa z Wittenbergi. Rewitalizacja terenu trwała latami. To było jednak impulsem do powstania kurortu, ale jeszcze nie plaży, a nad Pustym Stawem - nad zbiornikiem wodnym na Stogach. Miejsce stało się, mimo problemów z komunikacją (nie było mostów łączących ówczesne Stogi z Gdańskiem), często odwiedzane przez turystów. Zbudowano Hotel Kuracyjny. Inni nocowali w chatach rybackich, co dzisiaj można by nazwać agroturystyką.

Stogi stawały się coraz częściej odwiedzane. Turyści zaczęli zaglądać też tłumnie na plaże, by zażyć kąpieli morskiej i słonecznej. Z tego powodu powstała hala plażowa. Przed I wojną światowa Plaża Stogi była świetnie funkcjonującym miejscem turystycznym. Na Stogi było można coraz łatwiej się dostać. Wybudowano Most Siennicki w 1912 r., który zapewnił dogodny dojazd. W latach 20. natomiast rozbudowano halę plażową i doprowadzono trasę tramwajową. W 1935 r. do plaży można było dojechać samochodem, bowiem droga (obecnie ul. Nowotna) została wyściełana równym jak stół asfaltobetonem. Z kolei rekreacyjne tereny Pustego Stawu przestały mieć znaczenie i trafiły w ręce przedsiębiorcy, który wybudował tam fabrykę pasmanteryjną. Pozostały tam do dziś dawne alejki spacerowe.

Militarne znaczenie Plaży Stogi

II wojna światowa spowodowała spustoszenie na obszarze Plaży Stogi. Z powodu ciężkich walk zniknęła hala plażowa. Do dzisiaj zachowało się po niej utwardzone podłoże. Nic dziwnego, że na Plaży Stogi po wojnie nie zostało zbyt wiele infrastruktury turystycznej. W lasach na Stogach działały od końca XIX w. baterie artyleryjskie, które miały osłaniać Gdańsk przed atakiem wrogich okrętów. Były języczkiem u wagi radzieckiej akcji „wyzwalania” Gdańska. Baterie modernizowano do końca - czyli do 1944 r. Po wojnie również Polacy zbudowali przy Plaży Stogi artylerię. Jednak z powodu zmiany doktryny wojennej w latach 60. i 70. stopniowo zrezygnowano z utrzymywania tego rozwiązania obronnego.

- Obiekty, które nie weszły w obszar pod rozbudowę portu są w bardzo dobrym stanie. Od lat o nie dbam w miarę czasu wolnego. Ostatnio, dzięki sponsorowi Terminal Baltic Hub DCT, odnawiam elewację boczną tego największego bunkra, który znajduje się na północ od pętli tramwajowej - opowiada „Dziennikowi Bałtyckiemu”, Marcin Dobry, który społecznie zajmuje się dawnymi obiektami militarnymi.

Dzisiaj mieszkańcy i turyści mogą przejść się szlakiem fortyfikacji nadmorskich. Na zainteresowanych czekają nie tylko różnego rodzaju bunkry, ale też fortyfikacje przeciwczołgowe.

Bursztynowe eldorado

Plaża na Stogach nie miała szansy rozkwitnąć w okresie PRL. Jedynymi obiektami o charakterze turystycznym były realizowane w tamtym czasie ośrodki wypoczynkowe, pola namiotowe i drobne punkty gastronomiczne.

Rosnące potrzeby związane z przeładunkiem w portach sprawiły, że władze centralne postanowiły zbudować port zewnętrzny inaczej nazywany Portem Północnym. W konsekwencji zajęto część Plaży Stogi. Zanim budowa ruszyła, można było brzegiem zatoki przejść z Westerplatte do Górek Zachodnich. W okresie PRL na piachach plaży wybudowano nabrzeże do przeładunku węgla. Nieco później oddano Naftoport. Z tej okazji wycięto także spory pas lasu, by połączyć powstały Naftoport z magazynem paliw na Krakowcu - dzisiejsza bazą PERN. To nie wszystko. Pod koniec PRL-u lasy przy Plaży Stogi stały się miejscem, w którym wielu mogło się wzbogacić na bursztynie. Bursztyniarze, używając motopomp i węży strażackich, płukali podłoże, by uzyskać cenną kopalinę. Trafiała ona do gdańskich bursztynników, którzy przygotowali m.in. biżuterię na handel. Co ważne, zjawisko funkcjonuje do dzisiaj.

Lasy na Stogach są usiane dołami powstałymi w wyniku płukania bursztynu.

[polecany]24792069[/polecany]

Przemiany ustrojowe



Czas po transformacji przyniósł kolejne przeobrażenie Plaży Stogi. Wreszcie przebudowano niewygodne, bo wyboiste dojście do plaży nr 26 od strony pętli tramwajowej. Chodnikowe płyty betonowe zastąpiono kostką brukową. Co więcej, na końcu wejścia - już na plaży - stanął budynek stanowiący zaplecze dla ratowników WOPR.

Nieco starsi mieszkańcy pamiętają czasy, gdy Plaża Stogi stała się gdańskim zapleczem muzyki disco polo. Wszystko za sprawą koncertów zespołów z całej Polski organizowanych właśnie obok pętli tramwajowej. Plaża Stogi doczekała się nawet własnego teledysku disco polo. Rozpoczęła się też budowa w Porcie Północnym terminala zbożowego, który ostatecznie nigdy nie obsłużył choćby jednego transportu zboża. Niemniej jednak był to kolejny obszar Plaży Stogi, który został przeznaczony pod port.

Terminal głębokowodny



Idea powstania w Gdańsku terminala kontenerowego została zainicjowana pod koniec lat 90. XX wieku i była związana z rosnącym potencjałem głębokowodnych szlaków handlowych na Bałtyku. Spółka DCT Gdańsk została wybrana przez Port Gdański do zaprojektowania, zbudowania oraz obsługi nowego, niezależnego głębokowodnego portu kontenerowego, który miał stać się największym tego typu obiektem na Bałtyku. Budowę pierwszego terminala zakończono w 2007 a obiekt powstał około kilometra na północ od wejścia na Plażę Stogi nr 26.

Dalsza rozbudowa DCT w minionej dekadzie stała się osią sporu między mieszkańcami Stogów, władzami miasta, władzami portu i DCT. Z tego powodu trzeci terminal kontenerowy już pod nazwą Baltic Hub zaprojektowano nie na Plaży Stogi a odsunięto go w stronę morza. 28 listopada 2022 r., Baltic Hub, operator największego terminala kontenerowego na Morzu Bałtyckim, w obecności sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marka Gróbarczyka uroczyście rozpoczął budowę T3 - trzeciego nabrzeża głębokowodnego. Pełne zakończenie projektu planowane jest na koniec drugiego kwartału 2025 roku. Będzie to trzecie nabrzeże o długości 717 m i głębokości 17,5 m zdolne do obsługi największych statków kontenerowych na świecie.

Przyszłość plaży na Stogach



Nie ma co ukrywać, że rozbudowa portu zewnętrznego mocno wpływa negatywnie na walory wypoczynkowe na Plaży Stogi. Na jednej szali kąpielisko nie ma szans z gospodarką narodową. Kąpielisko miejskie zostało przesunięte na wschód od wejścia nr 26. Do tego odwiedzającym plaże towarzyszy hałas z budowy terminala. Niemniej tłumy turystów wciąż odwiedzają plażę.
Miasto w 2020 roku ogłosiło konkurs na koncepcję zagospodarowania terenów na Plaży Stogi. Jednak nowatorskie pomysły przedstawione przez architektów nie doczekały się realizacji. Z dużym opóźnieniem oddano też do użytku wyremontowaną trasę tramwajową na terenie całych Stogów.

W sąsiedztwie plaży wyburzono także budynki dawnych ośrodków wypoczynkowych. Tereny czekają na zagospodarowanie przez dewelopera. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Wiadomo za to, że za ponad 800 milionów złotych w Porcie Gdańsk powstanie falochron o długości ok. kilometra na potrzeby terminala pływającego obsługującego gaz LNG. Za realizację tego zadania odpowiedzialny będzie Urząd Morski w Gdyni. Inwestycja ma być gotowa w 2027 roku. Obiekt ma się pojawić kilkaset metrów od Plaży Stogi w głąb Zatoki Gdańskiej.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Plaża Stogi - lubiana przez mieszkańców. To także turystyczne zaplecze Gdańska, któremu trudno rozkwitnąć - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto