Początek należał zdecydowanie do koszykarzy ze Zgorzelca. Za sprawą celnych rzutów Krzysztofa Roszyka i Damira MIlijkovicia prowadzili 4:0. W 4. minucie.
Początkowy paraliż
Od początku meczu sopocianie grali bardzo nerwowo, tracili piłkę, byli nieskuteczni. W pewnym momencie wydawało się, że przejęli kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie, jednak ostatecznie to gracze ze Zgorzelca schodzili po pierwszej kwarcie z podniesionymi głowami, prowadząc 24:16.
W drugiej kwarcie nareszcie w sopockiej maszynie "zatrybiło". Sygnał do ataku dał Qyntel Woods, który swoimi celnymi rzutami zniwelował przewagę Turowa do dwóch punktów. Przełomowa okazała się być 14. minuta, kiedy Daniel Ewing doprowadził do remisu, zaś chwilę później wyprowadził sopocian na pierwsze prowadzenie w meczu. Później było już tylko lepiej.
Akcje Asseco Prokomu zaczęły się zazębiać. Koszykarze Tomasa Pacesasa z akcji na akcję przyspieszali i grali coraz dokładniej, punktując Turów. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 48:37, co w głównej mierze było zasługą Davida Logana oraz Tyrone'a Brazeltona.
Powtórka z rozrywki
Trzecią kwartę sopocianie znowu rozpoczęli ospale. W 24 minucie było już tylko 48:43 dla Asseco Prokomu. Gra toczyła się w szybkim tempie, a po punktach jednej drużyny, druga nie pozostawała dłużna. Ostatecznie po 30 minutach sopocianie prowadzili 69:56.
Czwartą kwartę sopocianie rozpoczęli nareszcie tak, jak na obrońców tytułu przystało. Niesieni ogłuszającym dopingiem publiczności zdobywali kolejne punkty, powiększając przewagę. Koncert gry dał Woods, który zdobywał punkty praktycznie z każdej pozycji. Po meczu, jak na świętowanie mistrzostwa przystało polał się szampan, pojawiły się łzy i radość.
Później przyszedł czas na oficjalną dekorację medalową. Medalu nie zabrakło także m.in. dla Przemysława Zamojskiego, który nie mógł zagrać w środowym spotkaniu. Z Hali 100-lecia w Sopocie kibice, działacze i zawodnicy udali się na mniej oficjalną uroczystość do pubu Pick'n roll w sopockim aquaparku.
W rywalizacji play-off Asseco Prokom Sopot wygrał z koszykarzami ze Zgorzelca 4-1.
Asseco Prokom Sopot 96:74 PGE Turów Zgorzelec
Asseco Prokom: Woods 28, Logan 17, Ewing 14, Brazelton 11, Burrell 8, Łapeta 7, Dylewicz 5, Burke 4, Szczotka 2, Hrycaniuk 0.
PGE Turów: Edney 18, Milijković 18, Witka 9, Daniels 9, Radonjić 5, Turek 5, Drobnjak 5, Roszyk 4, Strzelecki 1, Bochno 0, Bailey 0, Stefański 0.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
