Spotkanie z utytułowanym klubem z Sopotu wzbudziło spore emocje w Poznaniu. Takiej frekwencji w tym sezonie w Arenie jeszcze nie było. W loży VIP-ów zasiadł m.in. prezydent Poznania, Ryszard Grobelny i jego zastępca Maciej Frankiewicz. Na mecz PBG Basket przyszło też sporo członków stowarzyszenia "Wiara Lecha", którzy na ten mecz zostali wpuszczeni za darmo.
Mimo tak wyjątkowej oprawy, początek meczu nie wskazywał, aby poznańscy koszykarze mogli dostarczyć dziś emocji swoim sympatykom. Już po wymianie kilku akcji sopocianie prowadzili 8:0. Sygnał do ataku dał poznaniakom wracający po kontuzji Bobby Brannen, który trafił za trzy punkty. Mecz się wyrównał, a kilka minut później kolejna "trójka" Brannena doprowadziła do remisu 12:12.
Później Prokom znowu zdołał odskoczyć na kilka punktów, a po pierwszej kwarcie mieli zaledwie trzy "oczka" przewagi. Wkrótce po wznowieniu gry po pięknej zespołowej akcji do kosza trafił Rafał Bigus i poznaniacy objęli prowadzenie 30:29. Znakomicie grali Joel Jones i debiutujący w barwach PBG Basket Gerald Brown.
Na dwie minuty przed końcem gospodarze prowadzili 46:42 i wydawało się, że w połowie meczu będą sensacyjnie prowadzić z nasza drużyną. Niestety, najpierw Daniel Ewing trafił za trzy punkty, a później dwa punkty dorzucił David Logan i Prokom schodził na przerwę z jednopunktowym prowadzeniem.
Zapowiadały się wielkie emocje, ale trzecia kwarta znów okazała się pechowa dla podopiecznych Eugeniusza Kijewskiego.
- Zespół przestał realizować założenia, zabrakło gry zespołowej, która tak dobrze funkcjonowała w poprzednich kwartach - narzekał później szkoleniowiec poznaniaków.
Doświadczeni mistrzowie Polski bezlitośnie wykorzystywali błędy rywali. Głównie dzięki świetnej skuteczności Davida Logana Prokom odskoczył po trzeciej kwarcie na 11 punktów. Poznaniacy szarpnęli jeszcze w końcówce meczu, gdy Brown doprowadził do stanu 79:83, ale ostatnie słowo należało do sopocian, którzy wygrali 87:79.
Po tym meczu Prokom awansował na piata pozycje. Sopocianie maja do rozegrania jeszcze dwa zaległe mecze, które mogą wywindować zespól z Trójmiasta nawet na fotel lidera.
PBG Basket Poznań - Asseco Prokom Sopot 79:87
Kwarty: 22:25, 24:22, 12:22, 21:18
Punkty dla PBG Basket: Wójcik 20, Brown 15, Brannen 11, Bigus 8, Szawarski 7, Jones 5, McLean 5, Mocnik 5, Flieger 1.
Punkty dla Asseco Prokom: Ewing 25, Logan 21, Archibong 14, Hrycaniuk 13, Burrell 8, Zamojski 3, Burke 2, Szczotka 1.
Święta w Trójmieście - prezenty, przepisy, wydarzenia, informacje |
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?