- Zdajemy sobie sprawę z tego, w jakiej sytuacji się znajdujemy - przyznaje Joanna Ciszewska, przedstawicielka Trefla Sopot. - Po rundzie zasadniczej byliśmy bardzo zadowoleni z naszej gry i sądziliśmy, że sukces przyjdzie bez większych problemów. Stało się jednak inaczej, ale my walczymy do końca - dodaje.
Po rundzie zasadniczej siatkarki Trefla zajmowały pierwsze miejsce w tabeli, odnosząc jedynie jedną porażkę. W play-offach sopocianki nie podołały teoretycznie słabszym zawodniczkom z TPS Rumia i musiały stanąć do rywalizacji w barażach ze Stalą Mielec.
- Nasze dziewczyny to profesjonalistki i będą walczyć do końca - uważa Katarzyna Deszczyńska, kierowniczka drużyny siatkarek Trefla. - Najbliższe spotkanie będzie jednym z najcięższych w tym sezonie, ale wierzymy w zwycięstwo. przygotowujemy się do niego bardzo starannie, ale nie mogę podać szczegółów.
Władze Trefla miały duże plany względem klubu. Przyszłoroczny budżet ma podobno osiągnąć wysokość 8 mln złotych. W Sopocie miałyby grać największe gwiazdy żeńskiej siatkówki, m.in. Milena Sadurek i Joanna Kaczor. Trenerem sopocianek być może zostałby szkoleniowiec dwukrotnych mistrzów Europy Massimo Barbolini.
Opener 2010 | Ekstraklasa | Stadion w Gdańsku | Matura 2010 | Rowery | Motoryzacja |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?