- Dobry serwis, dobre przyjęcie, dobry atak – taki był według Pawła Halaby przepis Trefla Gdańsk na grę z PGE Skrą Bełchatów. Wiadomo jednak było, że Trefl Gdańsk w inaugurującym nowy sezon spotkaniu co najwyżej może sprawić niespodziankę. Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Artur Szalpuk czy Milad Ebadipur to siatkarze, którzy potrafią grać na najwyższym poziomie. Gdańszczanie dopiero o taką powtarzalność będą się starać.
Co ciekawe, emocje związane z pierwszym występem w sezonie 2019/2020 udzielały się nie tylko młodemu zespołowi Trefla, który już w pierwszej akcji Skry popełnił błąd... ustawienia. To sytuacja rzadko spotykana na poziomie ekstraligowym. A w niedzielę w Ergo Arenie, chwilę później, nie popisali się z takim samym błędem... zawodnicy z Bełchatowa. Trema powodowała, że żółto-czarni początkowo podejmowali złe decyzje. Nie kończyli na przykład krótkich piłek, co zawsze jest wyjątkowo irytujące.
Tę tremę Trefla wykorzystywali siatkarze Skry. Raz popisali się nawet niewybrednym cwaniactwem. Paweł Halaba atakował z drugiej linii na tyle mocno, że trafił zupełnie nieprzygotowanego Grzegorza Łomacza. 23-letni przyjmujący pobiegł więc od razu, aby przeprosić 32-letniego rozgrywającego. Ten zauważył jednak, że przekroczył linię środkową zanim piłka wylądowała w trybunach, zgłosił tę uwagę sędziemu i zgodnie z przepisami potraktowano to jako błąd. Punkt powędrował na konto Skry (15:11).
Bełchatowianie skrzętnie korzystali z wideoweryfikacji. Szczególnie w drugiej odsłonie, kiedy to gdańska drużyna zaczęła grać dużo lepiej, a wynik długo balansował wokół remisu. Mogło to dziwić, bo najeżona gwiazdami ekipa gości powinna po własnej dobrej grze zdobywać seriami punkty. Trefl radził sobie coraz pewniej i zasłużenie wygrał drugiego seta.
Początek trzeciego miał iście imponujący, kiedy to odskoczył rywalom z Bełchatowa na kilka punktów. Energiczna gra gdańszczan mogła się podobać, a szczególnie trudna zagrywka i celne ataki Bartosza Filipiaka, który szalał na prawym skrzydle. Wojciech Grzyb udowadniał, że 20. sezon w PlusLidze w jego wykonaniu może być także bardzo dobry, a Marcin Janusz pokazał, że powołania do szerokiej reprezentacji Polski w pełni mu się należą. Tyle tylko, że sama końcówka seta należała do Skry, która wygrała na przewagi.
Bełchatowianie nabrali po tej partii wiatru w żagle. Tej energii Treflowi już zabrakło. Skra podkręciła tempo, popracowała lepiej w bloku i zyskała kilkupunktową przewagę, jasno deklarując, że w Ergo Arenie na więcej potknięć nie może sobie pozwolić. Z bardzo dobrego i zaskakująco wyrównanego spotkanie zmieniło się w jednostronne widowisko. Skra zaskoczyć już się nie dała i wygrała w niedzielę 3:1. Zawodnikiem meczu został Dusan Petković.
Kolejny mecz "gdańskie lwy" rozegrają już w środę, 30 października o godz. 18.30. Ich rywalem będzie Cerrad Enea Czarni Radom.
Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 25:22, 24:26, 17:25)
Trefl: Janusz 3, Filipak 22, Schott 9, Halaba 17, Crer 6, Grzyb 7, Olenderek (libero) oraz Jakubiszczak, Sasak 2, Kozub, Majcherski (libero), Mordyl 3, Janikowski 1
Skra: Łomacz 2, Kłos 6, Kochanowski 14, Ebadipur 16, Szalpuk 3, Petković 20, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Wlazły, Huber 6, Katić 5, Antosiewicz
Sędziowie: Agnieszka Michlic, Szymon Pindral
Widzów: 5500
Pozostałe wyniki 1. kolejki PlusLigi
Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (22:25, 25:17, 25:15, 15:25, 15:13),
Cuprum Lubin - Aluron Virtu CMC Zawiercie 2:3 (25:21, 23:25, 20:25, 25:23, 13:15),
BKS Visła Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 17:25, 20:25),
Projekt Warszawa - MKS Będzin 3:1 (25:20, 18:25, 25:22, 25:22),
GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (20:25, 25:21, 21:25, 25:22, 15:10),
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Ślepsk Malow Suwałki (przełożony na 6 listopada o godz. 17.30)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?