PlusLiga: Trefl Gdańsk pokonał Jadar Radom 3:0

Na zawodnikach Trefla ciążyła ogromna presja. Na pięć rozegranych spotkań, udało im się zwyciężyć tylko w jednym. W efekcie zajmowali jedno z ostatnich miejsc w tabeli. W dodatku dwaj podstawowi gracze Trefla, Bojan Janić i Marko Samardzić, wyjechali na kilkudniowe zgrupowanie kadry Serbii i nie trenowali z gdańską drużyną. Zawodnicy mieli problem z podróżą powrotną do Polski. Do Gdańska przyjechali w piątek nad ranem i być może dlatego w pierwszej szóstce nie pojawił się serbski przyjmujący Janić. Kolejnym zaskoczeniem było wystawienie na pozycji rozgrywającego Łukasza Kruka, w miejsce Jakuba Bednaruka.

1. set

Początek spotkania należy do zawodników z Radomia. Dzięki silnej zagrywce odrzucają oni gdańszczan od siatki i uzyskują prowadzenie 5:1.O pierwszą przerwę musi poprosić trener Trefla, Wojciech Kasza. Tuż po niej zawodnicy obu drużyn zaczynają psuć swoje zagrywki. Na pierwszą przerwę techniczną gdańszczanie schodzą przegrywając 4:8. Przewaga powiększa się, gdy błąd w ataku popełnia Serafin. Radomianie dokładają jeszcze asa serwisowego i przy stanie 6:12 trener Trefla prosi o drugą przerwę. Sytuacja ulega poprawie, gdy Łukasz Kadziewicz atakuje ze środka na czystej siatce. Wojciech Winnik dokłada asa i po drugiej przerwie technicznej, przewaga Jadaru zmniejsza się do trzech punktów. Tuż po niej Serafin popisuje się pięknym atakiem z drugiej linii, a blokujący Trefla zatrzymują Hernandeza. Radom prowadzi już tylko jednym punktem 16:17.

Jednopunktowa przewaga utrzymuje się do momentu, gdy w polu serwisowym pojawia się Wojciech Serafin. Zawodnik zagrywa asa i w meczu mamy remis 22:22. Po chwili Kadziewicz z Krukiem popisują się skutecznym blokiem i drużyna z Gdańska po raz pierwszy w spotkaniu wychodzi na prowadzenie, którego nie odda do końca seta. Po autowym ataku Terleckiego, set kończy się wynikiem 25:23 dla Trefla.

2. set

Drugi set rozpoczyna się od trzypunktowej przewagi Trefla. Gdańszczanie zaczynają jednak popełniać proste błędy i szybko tracą prowadzenie. Po złym przyjęciu Serafina, Terlecki atakuje z przechodzącej piłki i mamy remis 5:5. Wojciech Żaliński z Jadaru dobrze sobie radzi w ataku, ale brakuje mu wsparcia ze strony kolegów. Hernandez zostaje zablokowany przez trzech zawodników Gdańska, dzięki czemu Trefl prowadzi 8:6.

Po chwili Winnik atakuje z podwójnej krótkiej. Koncentracji siatkarzom z Gdańska nie wystarczyło na długo, bowiem już w następnej akcji rozgrywający Trefla popełnia błąd i Radom wyrównuje 10:10. Po asie serwisowym Żalińskiego i autowym ataku Stancelewskiego, Jadar osiąga dwa punkty przewagi i trener Kasza prosi o czas. Następuje bardzo długa akcja, pełna wspaniałych obron i ataków, dzięki której gdańszczanie wyrównują. 19:19 i trener Jadaru, Mirosław Zawieracz, prosi o przerwę. W końcówce dwa poważne błędy popełnia Pawliński. Świetnie sobie radzi za to Serafin, którego atak kończy drugi set.

3. set

W trzecim secie obaj trenerzy decydują się na wprowadzenie nowych zawodników. Po stronie Jadaru, pojawia się kubański rozgrywający, Maikel Moreno Salas. W szóstce Trefla pokazują się natomiast Bojan Janić i Dariusz Szulik.

Trzeci set, podobnie jak poprzednie, nie stoi na najwyższym poziomie. Zawodnicy popełniają proste błędy. Przy stanie 4:5 Żaliński świetnie serwuje, dzięki czemu piłka powraca na stronę Jadaru. Jednak zawodnicy z Radomia się gubią i Żaliński przebijając piłkę "za darmo” uderza w siatkę. Gdańszczanie mają problemy w przyjęciu. Hernandez atakuje z przechodzącej piłki i jest 6:8. Wprowadzony w trzecim secie Janić myli się w przyjęciu i jest 11:14.

Gdańszczanie starają się odrabiać straty. Kadziewicz atakuje ze środka, a Radomianie dotykają siatki. Po długiej akcji Winnik atakuje po rękach w aut i przewaga Jadaru wynosi tylko jeden punkt, 16:17. Błąd w rozegraniu popełnia Kubańczyk Salas. W końcówce z dobrej strony pokazuje się Łukasz Kadziewicz. Przy stanie 20:22 skutecznie atakuje ze środka, a dzięki jego blokowi na Żalińskim, Gdańsk remisuje 22:22. Jadar ma piłkę setową, ale zawodnicy Trefla walczą do końca. Piękną obroną popisuje się Samardzić. Janić skutecznie atakuje z lewego ataku i jest remis, 24:24. Następnie Winnik pojedynczym blokiem zatrzymuje Hernandeza. Mamy piłkę meczową. Żaliński atakuje w aut i Trefl Gdańsk wygrywa w secie 26:24, a w meczu 3:0.

MVP meczu- Wojciech Winnik

Mecz nie stał na najwyższym poziomie. Siatkarze obu zespołów popełniali dużo błędów, szczególnie w przyjęciu. Lepiej w rywalizacji wypadł Trefl i to zawodnicy tego klubu mogli się cieszyć ze zwycięstwa. MVP meczu został Wojciech Winnik, który nie ukrywał swojej radości.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ale wiele pracy przed nami. Popełniliśmy sporo błędów. Jest wiele rzeczy do poprawienia, szczególnie zagrywka i kontratak. Chcemy jeszcze powalczyć o jak najlepsze miejsce w tabeli - powiedział zawodnik po meczu.

Wypowiedzi po meczu

Wojciech Kasza (trener Trefla Gdańsk): - Pierwszy set to gra błędów z jednej i drugiej strony. My pozwoliliśmy na tak dużą przewagę własnymi błędami, dużą ilością zepsutych zagrywek i nerwowością. Cieszę się, że chłopaki podnieśli się w tak trudnej sytuacji. W kolejnych setach gra było spokojniejsza.

Mirosław Zawieracz (trener Jadaru Radom): - Popełniliśmy masę błędów, głupich błędów, i to w końcówkach. W momencie kiedy mogliśmy w pierwszym secie na cztery punkty odskoczyć, zawodnik Trefla zaatakował w ścianę, a my wpadliśmy w siatkę. W ten sposób im pomagaliśmy, aż się to skończyło 3:0 dla nich. Gratuluje im trzech punktów. Mi jest przykro, że mogliśmy coś stąd wywieź, ale nie chcieliśmy.

Trefl Gdańsk- Jadar Radom 3:0 (25:23, 25:20, 26:24)