Kontuzja Mariusza Wlazłego przyćmiła zwycięstwo Trefla Gdańsk nad Stalą w Nysie. W sobotę, do pechowego upadku lidera gdańskiego zespołu, wszystko układało się po myśli naszych siatkarzy. Prowadzili wyraźnie w setach 2:0, a to był początek trzeciej odsłony sobotniego meczu. Wlazły upadł po ataku i nie dokończył już spotkania.
Pierwsze obserwacje sztabu medycznego klubu, już na chłodno po meczu, wskazują, że skończy się na strachu. Sytuacja wyglądała dramatycznie, ale najprawdopodobniej Mariusz Wlazły uniknął poważnego urazu. Stan jego zdrowia będzie kontrolowany i jeśli zajdzie taka potrzeba, przeprowadzone zostaną niezbędne badania.
Po sobotnim meczu w Nysie Trefl kończy tygodniową rundę na południu Polski. Wcześniej gdańszczanie rozegrali aż dwa tie-breaki. Przegrali 2:3 w Rzeszowie z Asseco Resovią i 2:3 w Katowicach z tamtejszym GKS-em. Drużyna Michała Winiarskiego wraca teraz do Gdańska.
Stal Nysa - Trefl Gdańsk 0:3 (18:25, 19:25, 23:25)
Stal: Komenda 2, Bućko 8, Ben Tara 15, M'Baye 3, Lemański 4, Łapszyński 8, Ruciak (libero) oraz Długosz 2, Dembiec (libero), Szczurek, Filip
Trefl: Janusz 1, Lipiński 7, Wlazły 10, Reichert 10, Mordyl 7, Crer 10, Olenderek (libero) oraz Kozub, Pietruczuk 2, Sasak 6,
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?