MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Plusssz Polonia Bydgoszcz - Lotos Gdańsk 56:34

(m)
Od lewej: Todd Wiltshire, Tomasz Cieślewicz i Robert Kościecha.
Fot. Jarosław Pabijan
Od lewej: Todd Wiltshire, Tomasz Cieślewicz i Robert Kościecha. Fot. Jarosław Pabijan
Nie powiększył swojego dorobku, po czwartej kolejce spotkań ekstraligi żużlowej, gdański Lotos. Podopieczni Grzegorza Dzikowskiego, przegrali w Bydgoszczy z Plusssz Polonia 34:56.

Nie powiększył swojego dorobku, po czwartej kolejce spotkań ekstraligi żużlowej, gdański Lotos. Podopieczni Grzegorza Dzikowskiego, przegrali w Bydgoszczy z Plusssz Polonia 34:56. W zespole gości jedynie duet Tomaszów - Cieślewicz oraz Chrzanowski, a chwilami także Adam Fajfer, stawili czoła miejscowym.

Kibice z Trójmiasta, których sporo zasiadło na trybunach bydgoskiego stadionu, po cichu liczyli na korzystny wynik. Powodem była absencja w Plussszu dwóch podstawowych zawodników, Anglika Marka Lorama i Jacka Krzyżaniak.
Ostatni pauzuje od inauguracji ligowej, kiedy upadł w Zielonej Górze. Z kolei "Loramski" doznał groźnej kontuzji w meczu ligowym na Wyspach Brytyjskich i prawdopodobnie nie wystąpi nawet w pierwszym turnieju tegorocznego cyklu Grand Prix, 17 maja w Chorzowie.

Loram uczestniczył w kraksie w spotkaniu jego Eastbourne Eagles z Poole Pirates. W wyścigu, w którym jego rywalem był m.in. pięciokrotny mistrz świata Szwed Tony Rickardsson, Anglik upadł na tor i doznał złamania ręki w dwóch miejscach powyżej łokcia. Loram trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację zespolenia kości specjalną płytką.
Gdańszczanie przyjechali w najsilniejszym składzie. Już pierwszy wyścig potwierdził, że nie będzie to łatwa przeprawa. Teoretycznie najsilniejsza para Lotosu, Chrzanowski - Freddie Eriksson, przegrała podwójnie z Tomaszem Gollobem i Mirosławem Kowalikiem. W miarę upływu czasu było nieco lepiej.

Chrzanowski mógł zdobyć więcej punktów. W czwartym swoim starcie tuż przed metą zdefektował mu motocykl i zamiast trzech punktów zdobył tylko jeden. Wreszcie w ostatnim stracił pewne drugie miejsce.
W sumie był to nudny mecz, w którym kolejność z reguły ustalana była po starcie.

W tym tygodniu Lotos czekają dwa mecze ligowe w Gdańsku. W piątek z Atlasem Wrocław i w niedzielę z Unią Leszno. Do tego czasu działacze będą się starali znaleźć drugiego zawodnika zagranicznego. Być może będzie nim znany ze startów w Gdańsku, Fin Kaj Laukkanen.

Wyścig po wyścigu

Plusssz: Tomasz Gollob 15 (3,3,3,3,3), Mirosław Kowalik 7+4 (2,2,2,1,0), Todd Wiltshire 13+2 (3,3,2,3,2), Michał Robacki 10+1 (1,1,3,2,3), Jacek Gollob 11 (3,1,2,2,3), Grzegorz Czechowski 0 (0,0,-,0,-), Robert Umiński 0 (0), Grzegorz Musiał 0 (0).

Lotos: Tomasz Chrzanowski 10 (1,2,3,1,3,d), Freddie Eriksson 1+1 (0,0,-,0,1), Tomasz Cieślewicz 11+1 (2,2,3,1,2,1), Robert Kościecha 2 (0,-,0,0,2), Adam Fajfer 7 (2,1,1,1,2), Mirosław Giżycki (-,-,-,-), Marek Cieślewicz 3+3 (1,0,d,1,1), Marek Dera 0 (0).

I. T. Gollob, Kowalik, Chrzanowski, Eriksson 5-1; II. Wiltshire, T. Cieślewicz, Robacki, Kościecha 4-2 (9-3); III. J. Gollob, Fajfer, M. Cieślewicz, Czechowski 3-3 (12-6); IV. Wiltshire, Chrzanowski, Robacki, Eriksson 4-2 (16-8); V. Chrzanowski, T. Cieślewicz, J. Gollob, Czechowski 1-5 (17-13); VI. T. Gollob, Kowalik, Fajfer, M. Cieślewicz 5-1 (22-14); VII. T. Cieślewicz, J. Gollob, Chrzanowski, Umiński 2-4 (24-18); VIII. T. Gollob, Kowalik, T. Cieślewicz, Kościecha 5-1 (29-19); IX. Robacki, Wiltshire, Fajfer, M. Cieślewicz (d4) 5-1 (34-20); X. Chrzanowski, J. Gollob, Kowalik, Dera 3-3 (37-23); XI. Wiltshire, T. Cieślewicz, M. Cieślewicz, Czechowski 3-3 (40-26); XII. T. Gollob, Robacki, Fajfer, Eriksson 5-1 (45-27); XIII. Robacki, Kościecha, Eriksson, Musiał 3-3 (48-30); XIV. J. Gollob, Fajfer, M. Cieślewicz, Kowalik 3-3 (51-33); XV. T. Gollob, Wiltshire, T. Cieślewicz, Chrzanowski (d2) 5-1 (56-34).

Grzegorz Dzikowski

trener Lotosu

- Jestem zadowolony z wyniku. Przy odrobinie więcej szczęścia, mam na myśli defekty Tomka Chrzanowskiego, byłoby jeszcze lepiej. Nie przyjechaliśmy do Bydgoszczy wygrać. Nasz zespół znajduje się na etapie budowy. Potrzebujemy czasu i spokoju.

Tomasz Chrzanowski

Lotos Gdańsk

- W Bydgoszczy zawsze startowało mi się dobrze. Potwierdził to poniedziałkowy mecz. Szkoda straconych punktów. Miałem kłopoty z łańcuszkiem sprzęgłowym. Walczymy dalej. Czeka nas trudny bój o utrzymanie.

Tabela

1. Apator

2. Top Secret

3. Atlas

4. Plusssz

5. ZKŻ Zielona Góra

6. Unia

7. Lotos

8. Polonia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto