Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po uwolnieniu ceny kursów taxi w Sopocie już w całym Trójmieście taksówkarze decydują o opłatach

Piotr Weltrowski
Nie wszyscy sopoccy taksówkarze wiedzą o obowiązujących od soboty, ważnych dla nich zmianach. fot. archiwum
Nie wszyscy sopoccy taksówkarze wiedzą o obowiązujących od soboty, ważnych dla nich zmianach. fot. archiwum
Rynek taksówek jest już wolny w całym Trójmieście. Do swoich kolegów z Gdańska i Gdyni, którzy o cenach za przejazdy decydować mogą od połowy stycznia, dołączyli w sobotę taksówkarze z Sopotu.

Rynek taksówek jest już wolny w całym Trójmieście. Do swoich kolegów z Gdańska i Gdyni, którzy o cenach za przejazdy decydować mogą od połowy stycznia, dołączyli w sobotę taksówkarze z Sopotu. Wygląda na to, że uchwalone w zeszłym roku przepisy zbyt wiele nie zmienią, bo sopockie korporacje podwyżek, ani, tym bardziej, obniżek cen, nie zapowiadają.

- Jeździmy jak jeździliśmy, pięć złotych na wejście i dwa za kilometr. Zmian nie planujemy - słyszymy w sopockiej Taxi Service. Podobnie wypowiadają się przedstawiciele innych korporacji działających z kurortu. Taksówkarze czekający na klientów przed sopockim dworcem również zmian nie przewidują. Co interesujące, część z nich nawet nie wie, iż rynek został już uwolniony.

Niewiedza prawdopodobnie wynika z zamieszania, które towarzyszyło pod koniec listopada pracom nad projektem uchwały znoszącej odgórną kontrolę nad cenami taksówek. Pierwotnie rynek miał być uwolniony w Sopocie 30 kwietnia. Ale kilka minut przed przyjęciem przez radnych uchwały, na wniosek prezydenta miasta, datę mieniono na 1 marca.

- Uwolnienie cen było koniecznością - mówi Katarzyna Kucz-Chmielecka, naczelnik Biura Informacji i Promocji Miasta w sopockim magistracie. - Dzięki niemu, o cenach w Sopocie, jak w całym Trójmieście, zaczną decydować tylko i wyłącznie potrzeby rynku.

Dla samych taksówkarzy, przynajmniej na razie, owe potrzeby rynku to abstrakcja. Całkiem realnie obawiają się za to problemu z brakiem miejsc postojowych. Wraz z uwolnieniem cen miasto zwiększyło bowiem limit taksówek w mieście. W tym roku pojawić może się aż 130 nowych "kogutów".

- Już teraz nie mamy praktycznie gdzie stać. Zaraz pojawią się nowe taksówki, do tego zapowiadany jest remont dworca. To będzie prawdziwy dramat - mówi pan Michał, taksówkarz niezrzeszony.

Interwencje w tej sprawie zapowiada sopocka opozycja.

- Będziemy chcieli, aby miasto stworzyło nowe miejsca postojowe - zapowiada Andrzej Kałużny, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Sopotu. - To logiczne. Skoro zwiększa się liczbę taksówek, powinno się także zapewnić kierowcom odpowiednie warunki do pracy.

Drożej, ale z rabatem

W Gdańsku i Gdyni rynek taksówek uwolniono wcześniej niż w Sopocie, bo 15 stycznia. Na razie nie ma mowy o zapowiadanym przez urzędników spadku cen. Zdecydowana większość korporacji i taksówkarzy niezrzeszonych pobiera opłaty identyczne, jak przed uwolnieniem rynku. Za trzaśnięcie drzwiami płacimy więc nadal 7 zł, zaś za jeden kilometr, według I taryfy, 2 zł.
Trafić możemy za to na taksówki droższe. Nie ma ich wiele, bo na podniesienie cen zdecydowali się jedynie nieliczni taksówkarze niezrzeszeni oraz jedna z gdańskich korporacji. Ta ostatnia podniosła cenę za kilometr z 2 zł do 2,2 zł. Oferuje jednak swoim klientom rabaty sięgające nawet 30 proc.
Wygląda więc na to, iż taksówkarze na razie są solidarni. Dotyczy to nawet tzw. małych kogutów, czyli osób, które nie należą do korporacji i jeżdżą na własny rachunek.
Trzeba się bardzo postarać, aby znaleźć w Gdyni czy Gdańsku samochód, który na na szybie wywieszoną ma informację dotyczącą ceny, z której wynika, iż kilometr drogi jest droższy niż 2 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto