Paweł Berent, 21-letni mieszkaniec Gdyni, który 23 stycznia 2005 r. został napadnięty w kolejce SKM przez sześciu mężczyzn, domaga się od PZU - ubezpieczyciela SKM - 50 tys. zł odszkodowania. Wczoraj odbyła się przed Sądem Rejonowym w Gdyni druga rozprawa.
- Podróż z Sopotu, podczas której ja zostałem pobity, a Paweł pokłuty nożem, wspominam jak koszmar - mówił Paweł Kiwit, świadek zdarzenia. - Napastnicy byli bezwzględni, a nikt z podróżnych nam nie pomógł. W pociągu nie było funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei.
- Mój syn przez wiele tygodni po napadzie bał się wyjść z domu. Od tamtego wydarzenia jąka się - powiedziała Ewa Berendt, matka napadniętego mężczyzny.
Paweł Berendt został uderzony nożem w klatkę piersiowa, podbrzusze i ramię. Przez dwa tygodnie przebywał w szpitalu. Kolejna rozprawa 9 marca.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?