- Litwini to solidny zespół, ale moi zawodnicy niemal w stu procentach wykonali założenia taktyczne - mówi trener koszykarzy Prokomu Trefl, Eugeniusz Kijewski. Sopocianie pokonali we wtorek Lietuvos Rytas Wilno 74:61 w szóstej kolejce spotkań grupy F Pucharu ULEB.
- Okazało się, że bez dobrego środkowego można wygrać mecz.
- I cieszę się, że akurat w takim spotkaniu wysocy skrzydłowi zagrali jak środkowi. Szczególnie Tomas Masiulis. Bardzo chciał się zrehabilitować za mecz w Wilnie, gdzie zagrał najgorzej jak mógł.
- Zewsząd słychać narzekania na Gintara Einikisa...
- Wszyscy patrzą jak spisuje się w ataku, zapominając o obronie, gdzie wykonuje kawał dobrej roboty. Zgadzam się, że powinien chociaż trzy razy w meczu trafić do kosza.
- Ta pozycja wymaga jednak w Prokomie Treflu wzmocnienia. Czy w spotkaniu na szczycie polskiej ligi, z Anwilem Włocławek, zagra nowy środkowy?
- Chciałbym. Anwil ma takich dwóch - Bocevskiego i Wrighta. My tylko Einikisa. Nie wiem czy do końca roku podejmiemy decyzję. Dziś spotykam się z naszym prezesem. Będziemy dyskutować.
- Może Masiulis, który przeciwko Litwinom zebrał dwanaście piłek, powinien pełnić częściej rolę centra?
- Nie, ponieważ brakuje mu siły i ciała na przepychanki z olbrzymami.
- Kolejna pozycja, o której sporo pisze się i dyskutuje, to obsada pierwszego rozgrywającego. Tomas Pacesas robi swoje. Travis Conlan gra efektownie, ale to chyba za mało.
- To także temat do rozmowy z prezesem.
- W tym roku jeszcze jedno spotkanie ligowe, w niedzielę w Warszawie z Polonią. Czy później zawodnicy mogą liczyć na przerwę świąteczno-noworoczną?
- Od poniedziałku mamy wolne. Spotykamy się dzień po świętach i przygotowujemy do meczu z Anwilem.
Białek w Sopocie?
Prokom Trefl chce odkupić od Czarnych Słupsk Zbigniewa Białka. Ale chcą to też uczynić Anwil Włocławek i Astoria Bydgoszcz.
- Najpoważniejszą ofertę przedstawił klub z Sopotu - mówi Andrzej Twardowski, prezes Czarnych.
21-letni Białek ma - jak na razie - ważny kontrakt do końca sezonu 2003/2004. Jest najlepszym strzelcem Czarnych, nadzieją polskiej reprezentacji. Mimo bardzo dobrej postawy, często zdarzają mu się różne wybryki, choćby niedawne spięcie z trenerem Tadeuszem Aleksandrowiczem w trakcie meczu w Bydgoszczy. Klub ukarał gracza zredukowaniem o 40 procent miesięcznego wynagrodzenia.
- To perspektywiczny zawodnik - mówi prezes Prokomu Trefl, Kazimierz Wierzbicki. - Mamy obsadzone pozycje 3-4 i dlatego należałoby się poważnie zastanowić czy w Sopocie zapewnimy Białkowi regularne granie. Temat jest jednak wart dyskusji.
Grupa F
1. Prokom Trefl
2. Lietuvos
3. Cholet
4. Ionikos
5. KK Split
6. Brighton
Wielkie odliczanie do Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?