Wykonana z brązu figura mierzy 2,8 m i stoi w pobliżu wejścia do gdańskiego muzeum. Uchwycony w ruchu Witold Pilecki jest w mundurze i gestem dłoni odrzuca za siebie obozową czapkę. Zgromadzeni pod muzeum we wtorkowe popołudnie ciepło przyjęli zaproponowaną formę i jakość wykonania pomnika. Jego symbolicznego odsłonięcia dokonali m.in. gospodarz uroczystości, dr Karol Nawrocki, dyrektor MIIWŚ oraz wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
- Kogo, cudzoziemiec odwiedzający Muzeum II Wojny Światowej powinien zapamiętać z imienia i nazwiska? Gdybyśmy przeprowadzili taką narodową debatę, to na wysokich miejscach znaleźliby się m.in. gen. Władysław Anders, o. Maksymilian Maria Kolbe czy Janusz Korczak. Bez wątpienia w tym panteonie znalazłoby się miejsce dla rotmistrza Witolda Pileckiego – mówił wiceminister Sellin. - Obiecuję, że powstanie wielki i mocny film fabularny o Witoldzie Pileckim. Taki plan i budżet już są.
Witold Pilecki to artysta, działacz społeczny, ale przede wszystkim żołnierz, uczestnik walk o niepodległość Rzeczypospolitej, w tym wojny polsko-bolszewickiej roku 1920, kampanii wrześniowej, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, aż wreszcie ochotnik do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Jego uhonorowanie nieprzypadkowo zbiegło się z 80. rocznicą sowieckiej napaści na Polskę. Awansowany pośmiertnie do stopnia pułkownika Pilecki, został oskarżony i skazany na śmierć przez władze komunistycznej Polski w 1948 r.
- Mam nadzieję, że w czasach, gdy brakuje nam odwagi, postawa Witolda Pileckiego będzie kompasem wartości – mówił dr Karol Nawrocki.
W spotkaniu nie zabrakło kombatantów m.in. Wandy Bortkiewicz ps. „Basia”, łączniczki i sanitariuszki oddziału „Łupaszki”, prof. Jerzego Grzywacza, harcerza „Szarych Szeregów”, uczestnika Powstania Warszawskiego czy Marka Dunin-Wąsowicza, żołnierza AK i więźnia KL Stutthof. List do uczestników uroczystości wystosowała córka rotmistrza, Zofia Pilecka – Optułowicz:
„Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli, którzy czczą pamięć mojego ojca w tak ważnym dla Polaków mieście. Brytyjski historyk Michael Foot zaliczył Witolda Pileckiego do sześciu najdzielniejszych ludzi konspiracji niepodległościowej w okupowanej Europie. To ważnie nie tylko pamięci o rotmistrzu, ale wszystkich bohaterach podziemnego państwa, których rotmistrz symbolicznie reprezentuje. Dla mnie oraz mojej rodziny ten pomnik ma wielkie znaczenie moralne.”
List przesłał także prezydent RP Andrzej Duda:
„Uważam za bardzo ważne i cenne, aby poprzez losy tej wspaniałej postaci, znajomość dziejów Polski i Polaków upowszechniała się w społeczeństwach krajów zachodnich. Dlatego z serca dziękuję inicjatorom, dzięki którym ten pomnik powstał. (…) Jestem przekonany, że rotmistrz w pełni zasłużył nie tylko na cześć, którą słusznie dziś odbiera, lecz także, by zostać uznanym za wzór bojownika ruchu oporu znanego w Europie i na całym Świecie. Reżim komunistyczny uczynił co w jego mocy, aby popełniwszy zbrodnię sądową na rotmistrzu Pileckim, zgładzić także pamięć o nim. To się jednak nie udało. Wierzę, że jak jego legenda ocalała, mimo skazania na zapomnienie i 40 lat milczenia, podobnie odnalezione zostaną jego doczesne szczątki, pogrzebane skrycie przez oprawców.”
Projekt pomnika wyłoniono w drodze konkursu. Zwycięską koncepcję wybraną przez kapitułę konkursu pod przewodnictwem prof. Stanisława Radwańskiego, przedstawiło Studio Rzeźby Maciej Jagodziński–Jagenmeer. Jego poświęcenia dokonał metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?