Jeszcze w tym roku PKN Orlen rozpocznie wielki proces konsolidacji rafinerii ze środkowej i wschodniej Europy - zapowiedział szef spółki, Zbigniew Wróbel.
Orlen jest zainteresowany przede wszystkim prywatyzacją węgierskiego koncernu MOL, a w dalszej kolejności - wraz z austriackim OMV - także czeskiego Unipetrolu. Prezes Orlenu przyznał jednak, że plany spółki są ściśle związane z tym, czy firmie uda się przejąć Grupę Lotos (do wczoraj używającej nazwy Rafineria Gdańska).
- Gdy poważnie myślimy o konsolidacji regionalnej, to bardzo ważne staje się połączenie PKN z Rafinerią Gdańską. Znaczenie PKN Orlen w tej konsolidacji zależy w dużej części od tego czy PKN będzie występował z RG czy bez - powiedział Wróbel.
Zdaniem analityków strategia łączenia się firm nie jest niczym nadzwyczajnym, gdyż w ten sposób zwiększają swoje możliwości na rynku. Ekonomiści zastanawiają się jednak skąd Orlen weźmie pieniądze na ekspansję. Według szacunków, gdyby wszystkie plany spółki się powiodły, to musiałaby ona wydać więcej niż wynosi jej obecna wartość. Pakiet Grupy Lotos wyceniany jest bowiem na 250-300 milionów dolarów, 23 procent akcji MOL, na który Orlen ma chrapkę to dalsze 600-650 milionów dolarów, zaś 63 procent Unipetrolu może kosztować około 350 milionów dolarów.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?