Dla trenera biało-zielonych powrót do Szczecina, po tym jak rozstał się z Pogonią, będzie z pewnością wydarzeniem wyjątkowym.
- W Szczecinie znam wiele osób i spędziłem tam fajny czas. Będzie kilka sentymentów, ale ja wiem, po co tam jadę – zapewnia Tomasz Kaczmarek. - Te 10-11 tygodni pracy w Gdańsku pozwoliło mi lepiej poznać zespół Lechii, ale wciąż go poznaję. Ten czas pozwolił mi jednak emocjonalnie rozstać się z Pogonią.
CZYTAJ TAKŻE: Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk NA ŻYWO
Trener Lechii miał okazję uczyć się pracy w PKO Ekstraklasie pod okiem Runjaicia, uważa Pogoń za kandydata do mistrzostwa Polski, ale ze Szczecina chce wrócić z kompletem punktów.
- Ja nie jestem uczniem, a Kosta nie jest mistrzem – twardo mówi Kaczmarek. - Znam go dobrze, wiem jak pracuje i jak zachowuje się w różnych sytuacjach. Wiem, czego mogę spodziewać się po nim i po Pogoni podczas sobotniego meczu. Pogoń jest w bardzo dobrym momencie, w formie i wyjdzie na boisko zagrać swoje i z bardzo dużym przekonaniem. Odkąd jestem trenerem Lechii to będzie dla nas najbardziej wymagający przeciwnik i żebyśmy mieli szansę, to musimy zagrać tak dobrze, jak za mojej kadencji jeszcze nie graliśmy i zrobić to przez 90 minut. Wiem, że tak samo mówiłem przed meczem z Legią. Wtedy jednak graliśmy z bardzo dobrą drużyną w słabszym momencie, a teraz zagramy z bardzo dobrą drużyną, która ma dobry okres. My też mamy dobry moment, ale wymagania będą olbrzymie i sam jestem ciekawy jak sobie poradzimy.
Tomasz Kaczmarek nie ukrywa, że praca w Pogoni to był dla niego ważny czas i pomocny w obecnym prowadzeniu zespołu biało-zielonych.
CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia Gdańsk w meczu z Pogonią Szczecin?
- W Pogoni nauczyłem się ekstraklasy – mówi. - Zaczynając pracę w Lechii znałem już ligę, zawodników i miałem za sobą rywalizację z innymi drużynami. Czułem się dobrze przygotowany do pracy w Gdańsku i to zawdzięczam Pogoni. Praca z Kostą to był ciekawy czas, bo jest trenerem, który do wielu rzeczy miał inne podejście niż ja, inaczej myślał, w inny sposób rozwiązywał pewne sprawy. Miałem okazję zbierać doświadczenie i obserwować jak te metody działają. Jego mocną stroną jest to, że nie patrzy na najbliższy mecz, ale na całokształt i ma wizję końcowej wersji klubu i drużyny. To pokazuje ile trzeba włożyć pracy, zrobić zmian i podjąć trudnych decyzji, żeby wejść na wyższy poziom. Pogoń jest budowana od kilku lat i jest krok dalej. Z ławki wchodzą tacy zawodnicy jak Drygas, Parzyszek, Grosicki czy Kucharczyk. Nasz drużyna jest bardzo głodna i ciężko pracuje, żeby iść do przodu. Na wszystko potrzeba czasu. Bez fałszywej euforii, bo wszyscy na tym stracimy. Chcemy wycisnąć maksa z tego sezonu i to jest logiczne. Pogoń jest drużyną gotową pod każdym względem, żeby zdobyć mistrzostwo. My chcemy dojść do tego poziomu.
Trener Lechii nie chciał opowiadać o tym, jak obecnie wygląda jego relacja z Runjaiciem.
- Liczy się mecz i rywalizacja na boisku. Moja relacja z Kostą to prywatna sprawa i nie będę o niej mówił – krótko skwitował Kaczmarek.
Na mecz z Pogonią wróci już Mario Maloca po pauzie za kartki. A czy zagrają Michał Nalepa i Maciej Gajos, których również zabrakło w poprzednim spotkaniu ze Stalą Mielec?
- Maloca jest gotowy do gry. O wszystkich innych walczymy – odparł Kaczmarek.
Spokojny o miejsce w składzie może być Dusan Kuciak, który popełnił błąd przy pierwszym golu dla Stali w Mielcu.
- Dusan od lat jest kluczowym zawodnikiem i wygrał dla Lechii dziesiątki meczów. Odkąd jestem w klubie niesamowicie poprawił grę nogami. Ma 36 lat i przychodzi na trening z nastawieniem, że chce być najlepszy, chce się uczyć i rozwijać. Jestem przekonany, że ma przed sobą wiele bardzo dobrych meczów w Lechii. Nawet nie wpadłbym na taki pomysł, żeby robić zmianę – powiedział trener Lechii.
Szkoleniowiec gdańskiego zespołu nie przestał wierzyć w Mateusza Żukowskiego, który w Mielcu popełnił dwa bardzo kosztowne błędy.
- Mateusz mocno to przeżył, bo bardzo mu zależy, żeby być dobrym obrońcą. Były już mecze, w których bronił na wysokim poziomie. Ja w niego wierzę, a jeśli rozwinie się w defensywie i ofensywnie, to może być naprawdę bardzo dobrym zawodnikiem. Jego predyspozycje do gry na prawej obronie są duże. Pamiętajmy, że krótko gra na tej pozycji i teraz chodzi o detale i właśnie nad nimi będziemy pracować – zakończył Tomasz Kaczmarek.
Mecz Lechii z Pogonią w Szczecinie rozegrany zostanie dziś o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?