Pokłosie lobbowania za naftową fuzją. Orlen i Lotos w prokuraturze?

Grupa Lotos znajduje się w kluczowym momencie dla swojej przyszłości. Na dniach zacznie rozmowy z bankami na temat finansowania inwestycji w ramach kompleksowego programu rozwoju firmy. Mają one pochłonąć ponad 5 mld zł z czego 70 proc. ma pochodzić z kredytów.

Czy uzyska kredyty z banków? Władze spółki uważają, że rozmowom mogą zaszkodzić ostatnie, częste wypowiedzi Piotra Kownackiego, prezesa PKN Orlen, który przekonuje, że powinno dojść do szybkiego połączenia Lotosu i Orlenu. Nieoficjalne informacje mówią nawet, że Lotos przygotowuje doniesienie do prokuratury na władze Orlenu. Przygotowywana ma być ekspertyza potwierdzająca, że wypowiedzi władz Orlenu, mogą zaszkodzić negocjacjom w sprawie kredytowania programu rozwoju Lotosu. Gdańska firma nie komentuje i nie potwierdza tych informacji.

Analitycy uważają, że lobbing Orlenu za fuzją może mieć negatywne skutki.
- Wypowiedzi prezesa Orlenu na temat ewentualnej fuzji z Lotosem na pewno nie pozostaną bez wpływu na nastawienie banków, z którymi Lotos w najbliższym czasie zamierza rozpocząć rozmowy w sprawie kredytowania - ocenia Tomasz Porada, dealer X-Trade Brokers Dom Maklerski SA. - Instytucje finansowe mogą obawiać się, że w przypadku fuzji część projektów zostanie wstrzymana (taką ewentualność wspomniał prezes Kownacki), co spowoduje, że środki mogą szybciej wrócić do banków, zmniejszając tym samym ich ewentualne zyski odsetkowe. Aby więc zabezpieczyć się przed taką sytuacją banki mogą od razu oczekiwać wyższej marży na kredycie.

O fuzji obu spółek mówi się od kilku miesięcy, a właściwie lat. Podobnie jak o naciskach politycznych zmierzających do odwołania prezesa Olechnowicza ze stanowiska. Olechnowicz jest bowiem przeciwny połączeniu z Orlenem. Uważa, że to będzie szkodliwe dla programu inwestycyjnego i ogólnie przyniesie straty zamiast spodziewanych zysków. Popiera fuzję resort skarbu, główny udziałowiec obu spółek, który przeprowadza obecnie analizy korzyści z połączenia.

- Skarżenie Orlenu do prokuratury nie jest uzasadnione. prezes Kownacki ma prawo wypowiadać się w sprawie fuzji w dowolny sposób. Tutaj co najwyżej Skarb Państwa jako główny akcjonariusz w obydwu spółkach może wyciągnąć konsekwencje wobec Kownackiego, jednak to też uznałbym jako nieuzasadnione gdyż informacja o fuzji nie jest nową informacją, tak więc i banki odpowiednio do tej sytuacji się już ustosunkowały. Pretensje Lotos może mieć nie tyle do Orlenu co do Skarbu Państwa, czyli do rządu, że wybrał nie najlepszy moment na fuzję - uważa Porada.

Lotos przygotowuje własne analizy skutków połączenia z Orlenem. Mają być gotowe w drugiej połowie września. We wrześniu ruszyć ma także nowa kampania marketingowa. W przyszłym miesiącu spółka zamierza poinformować o istotnych postępach w rozmowach na temat pozyskania udziałów w złożach ropy naftowej na szelfie norweskim Morza Północnego.