Minister transportu Jerzy Polaczek zrobi wszystko, aby nie dopuścić do strajku generalnego na kolei. Jak powiedział, ten rok będzie przełomowy dla kolei, a strajk może jedynie osłabić pozytywne zmiany zachodzące w PKP. Kolejarze nie mają jednak zamiaru ustępować i oprócz zapewnień liczą na konkretne zmiany prawne.
Już od 28 maja trwa w PKP referendum w sprawie strajku generalnego. Wyniki mają być znane 25-26 czerwca. Na 12 czerwca zaplanowany jest dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Jednocześnie ustalony jest harmonogram rozmów strony rządowej i kolejarskich związków.
- Żądamy przedstawienia konkretnych rozwiązań legislacyjnych zmierzających do realizacji postulatów dotyczących uprawnień emerytalnych pracowników kolejowych - mówi Aleksander Motyka z Krajowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Kolejarzy.
Wczoraj odbyła się pierwsza tura rozmów związkowców z przedstawicielami rządu.
- Jak na razie rozmowy nie przyniosły rozwiązania. Kolejna tura odbędzie się jutro - mówi Jerzy Oleszak, rzecznik prasowy Krajowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. - Mamy nadzieję, że strona rządowa przygotuje się do spotkania. Strajk ostrzegawczy nie został odwołany.
Kolejarze chcą wprowadzenia prawa do emerytury kolejowej w wieku 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Ma to dotyczyć wszystkich kolejarzy zatrudnionych w PKP przed końcem 1998 r. Związkowcy z PKP chcą również wprowadzenia zapisów w ustawie o komercjalizacji PKP, umożliwiających wszystkim pracującym na kolei w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze przejście na wcześniejszą emeryturę po 40 latach pracy. Chcą, aby rok pracy w takich warunkach liczył się jak 14 miesięcy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?