Poległ plan Hausnera

A przynajmniej jego duża część. Sejm odrzucił projekt ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, różnicującej wysokość składek dla przedsiębiorców na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Posłowie odrzucili także ustawę o emeryturach i rentach z FUS. Jedyna przyjęta przez Sejm ustawa z planu Hausnera to ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

W odrzuconym projekcie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych rząd proponował przyjęcie dziewięciu progów, od których zależałaby składka, jaką płacić mieli przedsiębiorcy. W zależności od dochodów podstawa wymiaru składek na FUS miała wynieść od 60 do 180 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Sejm zdecydował, że prowadzący działalność gospodarczą będą płacić na FUS po równo - na dzisiaj ok. 470 zł.
- Jesteśmy zadowoleni, że Sejm podjął rozsądną decyzję - uważa Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. - (...) Udało się odsunąć siekierę, która wisiała nad głowami przedsiębiorców.
Poinformowała, że z ankiety przeprowadzonej wśród przedsiębiorców wynika, że po uchwaleniu ustawy 70 proc. firm zrezygnowałoby z planowanego wzrostu zatrudnienia, 30 proc. zrezygnowałoby z inwestycji, a 40 proc. przeniosłoby się do szarej strefy.
Niezadowolony z decyzji Sejmu jest rząd, który uważa, że zmiany nie szkodziłyby przedsiębiorczości. Jak przekonywał Krzysztof Pater, minister polityki społecznej, chodziło o to, "by najbogatsza część samozatrudnionych przedsiębiorców nie żyła na garnuszku biedniejszych", a uchwalenie ustawy byłoby zachętą finansową do zakładania działalności. Projekt zakładał nie tylko wzrost składek. Rozpoczynający własną działalność mieli przez dwa lata być traktowani ulgowo i płacić niższe składki.
- Odrzucenie projektu zablokowało m.in. możliwość aktywizacji osób bezrobotnych - powiedział Pater.
Spowodowało także uszczerbek rzędu 1,2 mld zł, które zaplanowane były w przyszłorocznym budżecie.
Rząd się jednak nie podda i poszuka innych sposobów na sięgnięcie do kieszeni przedsiębiorców oraz zaproponuje nowe rozwiązania w kwestii składek.
- Spotkamy się z ugrupowaniami parlamentarnymi, aby dowiedzieć się, jakie są ich rzeczywiste intencje - zaznaczył Pater. - Te głosowania pokazują, jak puste jest zachowanie posłów. Będziemy pracować nad kolejnymi projektami, będziemy wracać do tematu
Dodał, że nowy projekt może być opracowany jeszcze w tym roku, ale nie ma szans na prace nad nim w Sejmie w 2004 roku. We wtorek rząd ma ocenić konsekwencje odrzucenia ustaw i podjąć odpowiednie działania, żeby zapobiec powstaniu dziury budżetowej - bo przecież o dziurę chodziło, a nie o emeryturę przedsiębiorcy.