Policja szuka oszustki

Policja sporządziła portret pamięciowy oraz rysopis kobiety, która niedawno w nietypowy sposób oszukała i okradła starsze małżeństwo w Skarszewach.

Wszystko zaczęło się, gdy do drzwi małżeństwa zapukała nieznana kobieta i w czasie rozmowy stwierdziła, że ich choroby to efekt wiszącej nad domem klątwy. Zaoferowała, że zdejmie klątwę. W tym celu oszustka m. in. zawinęła jajko w ręcznik, zgniotła je, odmawiała modlitwy z małżeństwem, a potem zabiła kurę. Do odczyniania złych mocy potrzebowała też pieniędzy - koniecznie wszystkich, jakie posiadali domownicy. Mężczyzna przyniósł z banku ponad 27 tys. zł. Oszustka zawinęła pieniądze w koszulę, dokładając włosy domowników i schowała w wersalce. Zastrzegła, aby nie ruszać tego przez trzy dni i odjechała.
- Gdy małżeństwo wyjęło koszulę z wersalki, zamiast pieniędzy znaleźli pocięty papier - mówi nadkom. Bogusław Ziemba ze starogardzkiej policji.
Rysopis poszukiwanej: wiek z wyglądu 35-45 lat, wzrost około 160-165 cm, sylwetka średnia, twarz okrągła, na głowie biały kapelusz z czerwoną wstążką, włosy krótkie, ciemny blond, brwi proste, oczy średniej wielkości, nos o profilu prostym, usta wąskie, ubrana w bluzkę i spodnie koloru jasnego oraz białe klapki na nogach. Osoby chcące pomóc w policji w ujęciu kobiety, powinni kontaktować się pod nr komendy w Starogardzie Gd. 058-776-31-00 lub 997.