Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci w proteście wysyłają widelce

Dawid Majer
Dawid Majer
Pomorska policja dostała w tym roku 5,5 mln mniej, choć potrzeby są ogromne. Związki zawodowe zaczęły więc akcję "Widelec".

Na wiadomość o mniejszej kasie dla pomorskiej policji związki zareagowały natychmiast. Zaapelowały dziś do wojewody Romana Zaborowskiego oraz posła Marka Biernackiego, przewodniczącego sejmowej Komisji Administacji i Spraw Wewnętrznych o ponowne przyznanie odebranych środków. Jakie przedstawiono argumenty?

- Do wojewody oraz posła Biernackiego przesłaliśmy przerażające dane. – mówi Aleksandra Filipiak, przewodnicząca Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Gdańsku. – Wiele  używanych na co dzień radiowozów nadaje się do wymiany, a poza tym funkcjonariuszom brakuje pojazdów. Prawie połowa policyjnych budynków wymaga remontu, albo nadaje się do wyburzenia. Ponadto wymienić trzeba około 2 tys. sztuk broni. – wymienia.

Mało tego, na Pomorzu jest ok. 350 wakatów, podczas gdy ponad 200 funkcjonariuszy zgłasza chęć odejścia z pracy jeszcze w tym roku. Do tego w całej policji, nie tylko pomorskiej, funkcjonariusze domagają się zrealizowania podwyżek, jakie im obiecało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji od 1 stycznia tego roku. MSWiA nie podpisało jeszcze finalnego rozporządzenia w tej sprawie, choć zapewnia, że niedługo podwyżki zostaną wypłacone z wyrównaniem od początku roku.

- Sytuacja pomorskiej policji jest trudna – mówi nadkomisarz Jan Kościuk, z Biura Prasowego KWP w Gdańsku. – Proszę jednak mieć na uwadze, że w styczniu 2007 roku weszła w życie ustawa modernizacyjna. Jej realizacja posuwa się do przodu. Wymaga to czasu, planowane są spore inwestycje. Wszystko idzie w najlepszym kierunku. Myślę, że za rok, albo najdalej za dwa sytuacja policji będzie lepsza. – twierdzi.

Dziś funkcjonariusze ze związków rozpoczęli akcję protestacyjną „Widelec”, która polega na wysyłaniu do Komendy Głównej Policji sztućców. Przypominające flashmob działanie zostało wcześniej zorganizowane przez interenet.

- Z początku myśleliśmy sprzedać widelce, aby zakupić radiowozy – tłumaczy Aleksandra Filipiak. – To rodzaj prowokacji, chęć zwrócenia uwagi na wszystkie nasze problemy. Chcemy poprawy warunków pracy. Na dzień dzisiejszy nie przewidujemy żadnych innych akcji. Zobaczymy jaki skutek przyniesie obecna. – tłumaczy.

Równocześnie Komenda Główna Policji mówi o dotychczasowych inwestycjach. W minionym roku na modernizacje wydała ponad 850 mln zł. W ciągu najbliższych dwóch lat zainwestuje w kolejne blisko 4,5 mld zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto