Policjanci z Gdańska zarekwirowali ponad kilogram marihuany i kokainę. Zatrzymali kilka osób [wideo]

Do pierwszego z zatrzymań doszło w środę 6 grudnia. Policjanci na podstawie zebranych informacji ustalili, że w jednym z mieszkań przy ul. Porębskiego grupa osób zażywa środki odurzające. Udali się na miejsce i zapukali do drzwi lokalu, w którym odbywało się spotkanie towarzyskie.

- Jeden z lokatorów, kiedy zorientował się że za drzwiami stoją policjanci, próbował uciec przez okno - relacjonuje Karina Kamińska, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku. - Policjanci przewidzieli taką sytuację, dlatego stojący przy oknie funkcjonariusz zatrzymał mężczyznę i doprowadził go z powrotem do mieszkania, w którym unosił się zapach palonej marihuany.

Policjanci w trakcie przeszukania mieszkania znaleźli w kuchennej szafce oraz w szafie z ubraniami blisko 800 gramów marihuany, kilka porcji kokainy, wagi elektroniczne oraz zgrzewarkę próżniową.

Pięć osób w wieku od 22 do 26 lat zostało osadzonych w policyjnym areszcie. 26-letni mieszkaniec Gdańska usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności. Pozostałe osoby zostały przesłuchane w charakterze świadka. Wobec 26-latka sąd zastosował tymczasowy areszt.

Do kolejnego zatrzymania doszło w miniony piątek 8.12.2017 r. wieczorem. Przy ul. Marynarki Polskiej policjanci zatrzymali 28-latka, który miał przy sobie blisko 473 gramów marihuany i kilka porcji kokainy. 28-latek również usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających. Sąd zdecydował o tym, że najbliższe miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.

Kolejne narkotyki policjanci w minioną sobotę 9.12.2017 r. znaleźli przy 17-latku z Gdyni. Zatrzymany nastolatek miał przy sobie blisko 70 gramów marihuany oraz kilka porcji białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. Policjanci zabezpieczyli narkotyki, które przekażą do badania biegłemu z zakresu fizykochemii. Jeżeli badania potwierdzą, że są to środki odurzające, 17-latkowi może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.