Polityczna wojna podatkowa

Platforma Obywatelska na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu ma zamiar zgłosić projekt ustawy o nowej uldze podatkowej. Ma ona umożliwić rozwiązanie problemu podwójnego opodatkowania pracujących za granicą.

Przede wszystkim chodzi o możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu diet służbowych przez wszystkie osoby legalnie pracujące za granicą. Zmiany mają doprowadzić do braku ograniczeń liczby diet zaliczanych do kosztów uzyskania przychodów (obecnie do 30 rocznie). Dzięki temu Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii będą mogli zaliczać do kosztów uzyskania przychodów kwotę około 30 funtów dziennie (ok. 900 miesięcznie).
W Wielkiej Brytanii pracuje ok. 250 tys. naszych rodaków. Często po przeliczeniu zarobionych funtów na złotówki okazuje się, że muszą wydać fortunę na polskiego fiskusa. Pracujący za granicą często objęci są stawką nawet 40 proc.
- Różnica w progach podatkowych i kosztach utrzymania powoduje, że praca za granicą jest nieopłacalna, bo wymusza dopłatę znacznej różnicy w podatkach - powiedziała Halina Rozpondek, posłanka PO, podczas pierwszego czytania projektu ustawy w Sejmie.
Pierwszy raz projekt Platforma przedstawiła już miesiąc temu. Chciała dać ministrowi finansów kompetencje do zaniechania poboru podatku od osób powracających z zagranicy. Zyta Gilowska nie chciała jednak przyjąć na siebie takich obowiązków.
Pracujący za granicą Polacy zmuszeni są dodatkowo do opłacania składek na ubezpieczenie socjalne i zdrowotne. Nie mogą ich odpisać od podatku naliczanego im w Polsce. Polacy podlegają obowiązkowi podatkowemu od różnicy przychodów przeliczanych na złotówki i rozliczanych w oparciu o obowiązujące w Polsce progi.
Co do innych zmian w podatkach PO jest nadal konsekwentne. Zamierza realizować własny plan polegający na wprowadzeniu 15-proc. stawki liniowej dla PIT, CIT oraz VAT i zlikwidowaniu wszystkich ulg.