Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polsat Boxing Night w Ergo Arenie. Głowacki przegrał z Usykiem [WIDEO,ZDJĘCIA]

ŁŻ
Polsat Boxing Night
Polsat Boxing Night Przemyslaw Swiderski
Niestety, Krzysztof Głowacki przegrał pierwszą walkę w swojej karierze. W drugiej obronie mistrzowskiego pasa poległ na punkty w starciu z Ołeksandrem Usykiem.

Krzysztof Głowacki pokazał w sobotę niesamowite serce do walki. Niestety, Ołeksandr Usyk okazał się przeszkodą nie do przejścia. Wygrał na punkty bardzo wysoko (119-109, 117-111, 117-111), ale ten werdykt dziwić nie może. „Główka” miał po prostu za mało argumentów w boju z Ukraińcem.

- Nie znalazłem na niego recepty. Wszystkich przepraszam - powiedział po walce rozczarowany Głowacki.

Czytaj rozmowę z Krzysztofem Głowackim. "Czuję się teraz tak, jakby mi świat zawalił się na głowę"

[podobne]Rozczarowała nieco walka o pas mistrzyni świata WBC pomiędzy Ewą Piątkowską i Aleksandrą Magdziak-Lopes. Na punkty zdecydowanie wygrała ta pierwsza, ale pojedynek publiki raczej nie porwał. Cóż, cel uświęca środki.

- Prawdę mówiąc, spodziewałam się łatwiejszego pojedynku. Rywalka biła mocniej, niż przewidywałam. Cieszę się jednak ogromnie, że zostałam mistrzynią świata - przyznała Piątkowska.

Andrzej Wawrzyk mistrzem Polski wagi ciężkiej. Pięściarz, uznawany za najlepszego polskiego ciężkiego obecnie, sprostał roli faworyta w Ergo Arenie. Pokonał 37-letniego Alberta Sosnowskiego. „Dragon” przegrał z kontuzją oka. Do piątej rundy już nie wyszedł.

- Nie chciałem ryzykować utraty wzroku - tłumaczył Sosnowski.

Zapowiedział jednocześnie, że zamierza jeszcze wrócić do ringu.

Do ringu na pewno wróci też Wawrzyk, który w listopadzie, również podczas gali Polsat Boxing Night, jest przymierzany do pojedynku z Mariuszem Wachem.

- Zawsze jestem na tak - powiedział Wawrzyk.

Szalenie trudny pojedynek stoczył natomiast w sobotę młody Patryk Szymański. 23-latek z Konina przez 10 rund próbował przełamać Argentyńczyka Jose Antonio Villalobosa. Recepty na to jednak nie znalazł. Ostatecznie sędziowie w swoim werdykcie byli niejednogłośni, orzekając 96:94, 94:95, 96:94 na korzyść Polaka. Tym samym został on młodzieżowy mistrzem świata WBC z rekordem 16-0!

- Walka była bliska, ale czułem, że wygrywam na punkty. To nie był jednak mój dzień. Stać mnie na lepszy boks. Jeszcze to pokażę w przyszłości - powiedział Szymański.

Bardzo szybko ze swoim rywalem uporał się niepokonany jak dotychczas na zawodowym ringu Michał Cieślak, który odprawił z kwitkiem, jak się okazało, słabego Rumuna Giuliana Ilie. W drugiej rundzie rywal Polaka trzy razy lądował na deskach, aż wreszcie jego trener rzucił w sędziego ringowego białym ręcznikiem, poddając swojego zawodnika.

Szymon Szewczyk
- Cieszę się oczywiście z wygranej. Zacząłem spokojnie, w drugiej rundzie wszedł mi prawy i się zaczęła zabawa. Czułem się dobrze przygotowany fizyczne, cały czas pracuję jednak nad siłą - powiedział Cieślak na gorąco po walce.

Ciekawą potyczkę stoczyli ze sobą też Paweł Stępień i Norbert Dąbrowski, którzy jako pierwsi zagrzewali kibiców do dopingu. Obaj byli bardzo aktywni i nie unikali walki. Po ośmiu rundach sędziowie zwycięzcą okrzyknęli słusznie tego pierwszego.

- Starałem się zaufać trenerowi i wykonywać założenia taktyczne. Czasami trochę może zbaczałem z planu, ale na szczęście nie wdawałem się w bójkę. Zwycięstwo dedykuję ojcu - powiedział Paweł Stępień.

Zobacz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto