- W Gdyni zagramy w domu, przed własną publicznością - mówi Leszek Krowicki, szkoleniowiec naszej kadry szczypiornistek. - Apeluję do naszych wspaniałych kibiców o pomoc i wsparcie. Bardzo liczymy na doping, dzięki któremu nasze szanse na zwycięstwo zdecydowanie wzrosną.
Jak w domu w Gdyni mają prawo czuć się nie tylko trener Krowicki, ale także wiele powołanych przez niego zawodniczek. Z drużyny gdyńskiego GTPR zaszczytu zagrania z orzełkiem na piersi dostąpią dziś Joanna Szarawaga, Katarzyna Janiszewska, Aleksandra Zych i Joanna Kozłowska. Z kolei Monika Kobylińska, grająca dziś w niemieckim TuS Metzingen, jeszcze w zeszłym roku, sięgając po koronę królowej strzelców w PGNiG Superlidze kobiet, poprowadziła zespół z Gdyni do mistrzostwa Polski. Występy w lokalnych barwach w hali przy ul. Kazimierza Górskiego ma ponadto za sobą Ewa Urtnowska , a w Trójmieście jako juniorki lub seniorki grały również Romana Roszak , Adrianna Górna i Karolina Kudłacz. Jest to połowa polskiej kadry szczypiornistek i fakt ten bez wątpienia stanowić będzie duży atut biało-czerwonych.
Czarnogóra, podobnie, jak Polska, ma jak na razie w eliminacyjnych bojach o przepustkę do Francji dwa zwycięstwa na koncie. Dzisiejszy mecz przesądzi więc, kto w drugiej grupie eliminacyjnej ME usadowi się na pozycji lidera. Do finałów awansują dwie pierwsze ekipy z tabeli każdej z siedmiu grup, a także trzecia z jednej z nich, legitymująca się najkorzystniejszym bilansem punktowym. Oznacza to, że w przypadku zwycięstwa nad Czarnogórą Polki w zasadzie przypieczętują wyjazd do Francji. Nawet gdyby biało-czerwone doznały porażki w rewanżu w Pljevlja Sportski Centar, zaplanowanym na sobotę, trudno sobie wyobrazić, aby nie miały sobie następnie poradzić z Włoszkami na wyjeździe i Słowacją w Koszalinie. Najlepiej byłoby jednak przypieczętować awans już w Gdyni i dać radość kibicom.
Prezent Arki, w Lechii potrzebna jest burza mózgów
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?