- Nie ma powodu, by tworzyć holding z tych stoczni, każda z nich ma prawo wybrać własną drogę rozwoju. Taki wariant wybieramy - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz, kandydat na premiera.
Konsolidację popierał obecny rząd. Miała się ona dokonać w ramach Korporacji Polskie Stocznie. Przyszły premier powiedział jednak, że stocznie są strategiczne dla bezpieczeństwa państwa i powinno ono zachować nad nimi kontrolę. Tymczasem Stocznią Gdynia i Stocznią Gdańską zainteresowani są inwestorzy zagraniczni i krajowi. O przejęciu Stoczni Gdynia z resortem gospodarki od czerwca rozmawiają włoski armator Mediterranean Shipping Company i izraelski Ray Car Carriers. Pierwsza firma należy do Gianluigi Aponte'a, druga do Rami Ungara. Zaproponowali podwyższenie kapitału Stoczni Gdynia o 150 mln zł, spłatę długów oraz zwrot części udzielonej już państwowej pomocy. Godzą się także na wyłączenie z grupy Stoczni Gdańskiej, dla której z kolei poszukiwany jest inny inwestor. Stocznia Gdynia, do której należy zakład w Gdańsku, prowadzi rozmowy z gdańskim Centromorem. Do Agencji Rozwoju Przemysłu ofertę na Stocznię Gdańską miał złożyć też norweski Aker.
26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
