- Chcę w ten sposób zwrócić uwagę na jego ciężką sytuację.Mam nadzieję, że dzięki tej akcji znajdą się osoby, które będą mogły ofiarować chłopcu realną pomoc. Sam nie jestem w stanie przekazać funduszy na jego leczenie, więc apeluję do ludzi wielkiego serca, którzy mogą zdziałać znacznie więcej niż ja - mówi pan Krzysztof.
O chorobie malucha dowiedział się przypadkowo.
- Można powiedzieć, że połączył nas los. Od dawna planowałem taką podróż. Kilka dni przed wyprawą pomyślałem, że przy okazji mogę zrobić coś dobrego. Wpisałem w wyszukiwarkę internetową „pomoc dla” i pojawił się Filip. Nie szukałem dalej, aby nie mieć dylematów, ponieważ wiem, że jest jeszcze wiele dzieci, którym potrzebna jest pomoc - tłumaczy.
Następnie odwiedził Filipa w Instytucie Matki i Dziecka.
- Wystarczył jeden jego uśmiech i byłem pewien, że warto- podkreśla pan Krzysztof. - Powiedziałem "A", trzeba powiedzieć "B". Na 5 sierpnia zaplanowałem kolejną wyprawę dla Filipa. Wyruszam z Warszawy i zamierzam dojść do Berlina- zapowiada.
Wdzięczności za takie zaangażowanie nie kryje mama chorego 5-latka.
Czytaj także: Gwiazdy ścigały się, by pomóc chorym dzieciom
- Bardzo dziękuję Krzyśkowi za to, że zdecydował się pomóc mojemu synowi. To cudowny, młody człowiek, pełen wiary, determinacji i nadziei. Życzę mu, żeby udało mu się dojść do celu, a przy tym spotkać wspaniałych ludzi i przeżyć niesamowitą przygodę. To, co dla nas robi, zupełnie bezinteresownie, jest naprawdę wyjątkowe - mówi Iwona Twardowska. Wraz z przyjaciółmi założyła stronę internetową www.pomoc-dla-filipka.pl i profil na portalu społecznościowym https://www.facebook.com/PomocDlaFilipka, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o jego chorobie i mogło mu pomóc.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?