MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorscy biznesmeni odwiedzili Chiny i Wietnam

Izabela Chmielewska
Kontrakt na eksport artykułów spożywczych oraz nadzieje na rozwój współpracy w eksporcie wyrobów z dziedziny łączności radiowej to tylko niektóre owoce podróży naszych pomorskich biznesmenów do Chin i Wietnamu.

Kontrakt na eksport artykułów spożywczych oraz nadzieje na rozwój współpracy w eksporcie wyrobów z dziedziny łączności radiowej to tylko niektóre owoce podróży naszych pomorskich biznesmenów do Chin i Wietnamu.

Pojechali tam z misją gospodarczą, w towarzystwie marszałka Senatu Longina Pastusiaka, parlamentarzystów i ok. 40 biznesmenów z całej Polski.

Na pekińskich ulicach można jeszcze spotkać polskie maluchy i polonezy. Przypominają one nasz "złoty okres" współpracy gospodarczej z Chinami.
"Przypominają", bo w ciągu ostatnich lat nasze stosunki z azjatyckim tygrysem znacznie się ochłodziły.

- Mamy deficyt w handlu polsko-chińskim - mówi marszałek Longin Pastusiak. - A Chiny są przecież naszym najważniejszym partnerem handlowym w Azji. Z kolei my jesteśmy najistotniejszym zagłębiem handlowym dla Chin w Europie Środkowej. Niestety, mimo to poziom obrotów handlowych pomiędzy naszymi krajami jest poniżej naszych możliwości.
W 2002 r. bilans obrotów handlowych Polski z Chinami wyniósł 2 mld 284 mln dol., z czego polski eksport stanowił 206, 8 mln dol.

- Te niekorzystne różnice musimy zrównoważyć - dodaje marszałek Pastusiak.

W Kantonie, najbardziej rozwiniętym gospodarczo ośrodku południowych Chin, polska delegacja zawarła indywidualne kontrakty z Chińczykami.

- Z Chinami współpracuję już od 13 lat - mówi Paweł Jajkowski, właściciel władysławowskiego hotelu Pekin. - To była moja 34 podróż do tego kraju. Bardzo owocna. Podpisałem bowiem kontrakt o wartości ponad 1,5 mln dol. na eksport artykułów spożywczych.

Eksportem, ale tym razem do Wietnamu, zainteresowana jest również inna pomorska firma - Radmor.

- Dotarliśmy do osoby, która ma kontakty z wietnamską armią - mówi Andrzej Hillar, dyr. finansowo-ekonomiczny Radmoru. - Chcemy bowiem sprzedawać do Wietnamu nasze środki łączności i radiostacje dla wojska. Pierwsze kroki w tym kierunku już zrobiliśmy.

- Na tamtejszy rynek trafia z Pomorza mleko w proszku - mówi Longin Pastusiak.

Dlaczego właśnie Chiny i Wietnam? W przekonaniu przeciętnego zjadacza chleba to bastiony wszystkiego tego, co kojarzy nam się z minioną epoką. To już jednak historia. To, co wydarzyło się w Chinach w ciągu ostatnich 12 lat, potrafi wprowadzić w osłupienie niejednego. Drapacze chmur z aluminium i szkła, parki technologiczne, wielopasmowe autostrady robią wrażenie...

- Nie bez przyczyny mówi się o Chinach, jako o rodzącej się potędze gospodarczej świata - mówi Paweł Jajkowski. - 240 mld dol. nadwyżki budżetowej, czy budowa 2 tys. kilometrów autostrad rocznie mówią same za siebie.

- W ciągu ostatnich 20 lat kraj ten osiągnął najwyższe tempo wzrostu gospodarczego. PKB wynosi tam ponad 8 proc. - mówi marszałek Longin Pastusiak. - Chiński rynek jest bardzo chłonny.

Mamy tu zatem szerokie pole do popisu. Marszałek Pastusiak twierdzi, że moglibyśmy aż 10-krotnie zwiększyć sprzedaż samochodów do Chin.

- Chińczycy postawili teraz na motoryzację - mówi. - Rowery powoli znikają z chińskich ulic, jest coraz więcej samochodów, powstają autostrady. U nas, niestety, jest odwrotnie - najpierw był samochodowy boom, a dopiero potem zaczęto myśleć o autostradach.

W Chinach polska delegacja z marszałkiem na czele podpisała cztery listy intencyjne, w ramach których do Chin ma trafiać m. in. polska miedź. Wcześniej, we wrześniu, również w Kantonie podpisano listy intencyjne na dostawy m. in. 200 ton siarki dla firmy China Petrol Chemikal oraz owoców do produkcji jogurtów dla trzech chińskich firm.
Towarem eksportowym do Azji jest również nasza wykształcona kadra specjalistów. W wietnamskim przemyśle stoczniowym pracuje bowiem 3,5-tysięczna grupa absolwentów polskich uczelni, przede wszystkim Politechniki Gdańskiej. Obecnie w Stoczni Halong, w wietnamskim Hanoi, dzięki polskiemu kredytowi powstaje drobnicowiec, którego części kadłuba wyprodukowała Stocznia Szczecińska.

Chiny - jakie są, nie każdy widzi

Zajmują czołowe miejsce w światowym handlu odzieżą. Prymat tego kraju w międzynarodowym eksporcie odzieży staje się jeszcze wyraźniejszy po uwzględnieniu drugiego światowego dostawcy Hongkongu, z eksportem 21,2 mld USD.

Są drugą po USA potęgą internetową. Tak przynajmniej wynika z raportu Nielsen/NetRatings. Łączna liczba osób posiadających w domu dostęp do sieci wynosi tam aż 56,6 mln.

Są już, jeśli uwzględnić siłę nabywczą, drugim mocarstwem gospodarczym świata, wyprzedzając wielkością swego PKB zdecydowanie Japonię.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto