Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorskie wędliny na Ukrainie

Jacek Sieński
W polsko-ukraińskich zakładach mięsnych Nowoznak w Radomyślu będą zatrudnieni pracownicy Zakładów Mięsnych Nowak z Jankowa koło Gdańska.





   Fot. Robert Kwiatek
W polsko-ukraińskich zakładach mięsnych Nowoznak w Radomyślu będą zatrudnieni pracownicy Zakładów Mięsnych Nowak z Jankowa koło Gdańska. Fot. Robert Kwiatek
Polscy wędliniarze pojadą pracować na Ukrainę. Trwa budowa nowoczesnych zakładów mięsnych Nowoznak w Radomyślu, w których 51 udziałów należy do Zakładów Mięsnych Nowak sp. z o. o. w Jankowie koło Gdańska.

Polscy wędliniarze pojadą pracować na Ukrainę. Trwa budowa nowoczesnych zakładów mięsnych Nowoznak w Radomyślu, w których 51 udziałów należy do Zakładów Mięsnych Nowak sp. z o. o. w Jankowie koło Gdańska.

Ta największa na Pomorzu firma branży mięsnej stale się rozwija i zwiększa zatrudnienie. Inwestuje na Ukrainie, aby uniknąć wysokich kosztów związanych z eksportem wyrobów mięsnych na jej rynek.
- Budujemy zakłady w Radomyślu, leżącym w odległości 70 kilometrów od Kijowa, wspólnie z ukraińską firmą budowlaną Nakoniecznyj - mówi Zbigniew Nowak, prezes ZM Nowak. - Gotowa jest w stanie surowym hala o powierzchni 3,5 tysiąca metrów kwadratowych. Obecnie trwa jej wykańczanie, czyli układane są kafelki i wylewane posadzki. Należy jeszcze doprowadzić instalacje wodno -kanalizacyjną i elektryczną. Prace te powinny zakończyć się w czerwcu. Zgodnie z umową z ukraińskim partnerem, wyposażymy zakład w maszyny i urządzenia przetwórcze oraz dostarczymy technologie produkcji naszych wyrobów mięsnych. Do Radomyśla pojedzie grupa naszych pracowników, aby nadzorować produkcję i szkolić Ukraińców. Będą to wędzarze, operatorzy maszyn i technolodzy - w sumie do siedmiu osób, które mają wyjeżdżać rotacyjnie na okres od trzech miesięcy do pół roku.
Na początku działalności zakładu Nowoznak jego dzienna zdolność produkcyjna ma wynosić 10 ton wędlin i 10 ton mięsa konsumpcyjnego. Dla porównania ZM Nowak wytwarzają dziennie 25 ton wędlin i 35 ton mięsa.
- Powodem budowy przez nas zakładów na Ukrainie jest nieopłacalność eksportowania tam wyrobów wędliniarskich - zaznacza Nowak. - Cło za kilogram kiełbasy wynosi 0,8 euro, czyli około 3 złotych, natomiast podatek VAT na przetwory mięsne - 20 procent. Tymczasem w Polsce płaci się VAT w wysokości 7 procent. Zatem do ceny kilograma zwykłej kiełbasy, kosztującej w sklepie 10 złotych, trzeba dodać ponad 4 złote. Do tego dochodzą podatki i koszty związane z otrzymaniem certyfikatów i badaniami weterynaryjnymi.
W rezultacie racjonalniejszym rozwiązaniem jest przetwarzanie mięsa na Ukrainie. Wyroby zakładu będą sprzedawane głównie w Kijowie, który zamieszkuje 5 milionów ludzi. Ukraiński partner zobowiązał się do zbudowania sklepów firmowych, między innymi w tym mieście. W przyszłości zakład Nowoznak ma być rozbudowany i osiągnąć powierzchnię 7 tys. m kw., co pozwoliłoby na znaczne zwiększenie produkcji. Zależy to jednak od efektów ekonomicznych, jakie uzyska on po rozpoczęciu funkcjonowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto