Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorzanie skarżą się na wysokie rachunki za gaz

Robert Kiewlicz
Mieszkańcy ul. Sobótki we Wrzeszczu będą reklamować swoje wyższe rachunki. Fot. G. Mehring
Mieszkańcy ul. Sobótki we Wrzeszczu będą reklamować swoje wyższe rachunki. Fot. G. Mehring
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo szykuje nam kolejne podwyżki. Nieoficjalnie mówi się, że ceny gazu - już od 1 kwietnia - skoczą nawet o 25 procent! Tymczasem mieszkańcy Pomorza twierdzą, że gazowy ...

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo szykuje nam kolejne podwyżki. Nieoficjalnie mówi się, że ceny gazu - już od 1 kwietnia - skoczą nawet o 25 procent! Tymczasem mieszkańcy Pomorza twierdzą, że gazowy monopolista znalazł wcześniej inny sposób, aby ich oskubać. Setki klientów PGNiG dostało większe rachunki za gaz, opiewające nawet na tysiąc złotych. Twierdzą, że był on gorszej jakości i z tego powodu jego zużycie, np. do podgrzewania wody czy ogrzewania domów, było większe. Stąd też wyższe opłaty.

W takim tonie wypowiada się m.in. Marta Rechowicz z Gdańska - zużycie gazu w jej przypadku skoczyło ze 144 m sześc. w grudniu do 237 m sześc. w styczniu. Oburzenia nie kryją też inni mieszkańcy naszego regionu.

- W styczniu nie było mnie przez tydzień w domu, a gazu zużyłam o ponad 170 metrów sześciennych więcej niż w grudniu ubiegłego roku - denerwuje się Aleksandra Krywuć, mieszkanka gdańskiego Wrzeszcza, której rachunek wzrósł z ponad 450 do ponad 800 złotych. -Dziwi to tym bardziej, że podwyżki cen gazu jeszcze nie było, a najwyższy rachunek, jaki miałam w ubiegłą zimę, ledwo przekroczył 500 złotych. Dodatkowo zima jest w tym roku bardzo ciepła.

PGNiG nie wierzy jednak ani w tłumaczenia klientów, ani w prognozy pogody. - Gaz spełnia wszystkie wymagania jakościowe określone w umowach, które zostały zawarte z naszymi klientami - zapewniają przedstawiciele spółki. - Jego jakość jest całodobowo monitorowana przez nasze służby.
- Wszystkie docierające w ostatnim czasie od klientów reklamacje zostały wzięte pod uwagę - zapewnia jednak Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG.

Całą sprawą zainteresował się już Urząd Regulacji Energetyki. Jego prezes zlecił już przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego.
- Po pojawieniu się skarg odbiorców z Gdańska na zawyżone rachunki i złą jakość gazu zwróciliśmy się do Gazowni Gdańsk o wyjaśnienia - twierdzi Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. - Spółka musi nam przesłać wszelkie dokumenty oraz wyniki przeprowadzonej przez siebie kontroli jakości gazu.

****

Skontrolują jakość gazu

Pomorze Mieszkańcy Pomorza ze zdziwieniem odkryli, że rachunki za gaz z przełomu grudnia i stycznia są wyższe nawet o 100 proc. w porównaniu z tymi z ubiegłego roku. Tłumy klientów Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa codziennie szturmują gazownie. Wszyscy twierdzą, że zostali oszukani. Sprawdzi to Urząd Regulacji Energetyki, który zapowiedział kontrolę.
Na dziwny skok swoich rachunków za gaz zwrócili naszą uwagę mieszkańcy ul. Sobótki w Gdańsku Wrzeszczu.

- W styczniu nie było mnie przez tydzień w domu, a gazu zużyłam o ponad 170 metrów sześciennych więcej niż w grudniu zeszłego roku - denerwuje się Aleksandra Krywuć.
- W gazowni usłyszałam, że to na pewno wina silnych wiatrów, jakie były w styczniu - mówi Jadwiga Pecyna, której zużycie gazu wzrosło z 289 do 536 m sześc. - To jakiś absurd. Owszem, zużycie może by wzrosło, ale o kilka, a nie aż o 89 procent.
Okazuje się jednak, że również inni mieszkańcy Pomorza mają ten sam problem.
- Otrzymałam za gaz rachunek w wysokości 547,40 zł. W trzaskające mrozy takiego rachunku nie miałam - twierdzi jedna z naszych czytelniczek.
- Mieszkam w Gdyni Orłowie - opowiada inny z czytelników. - W ubiegłym roku styczniowy rachunek wynosił 389 zł, natomiast obecny styczniowy wyniósł 719 zł. Nie było przecież ciężkich mrozów, a ja staram się oszczędzać gaz. Coś jest nie tak z jakością "wysokometanowego" gazu.

- Od kilku tygodni gaz pali się na pomarańczowo w mojej kuchence. Z tego co wiem, powinien być błękitny - poinformował nas z kolei czytelnik z Gdańska.
Za wyższą kwotą na rachunku poszło większe zużycie. Teoretycznie wszystko jest w porządku, ale czy na pewno? Jeśli gaz jest gorszej jakości, to trzeba go więcej zużyć. Efekt grzewczy jest taki sam, ale za to rachunki są wyższe.

Problem z wysokimi rachunkami mieli również mieszkańcy Szczecina. W poniedziałek rzecznik praw konsumenta w Szczecinie złożył reklamację w imieniu kilkudziesięciu mieszkańców w szczecińskim zakładzie gazowniczym.
Skąd się wzięło takie astronomiczne zużycie gazu? Czy faktycznie jest gorszej jakości?
- Codziennie monitorujemy jakość gazu - zapewnia Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy PGNiG. - Niemożliwe, abyśmy dostarczali gaz gorszej jakości.
PGNiG tłumaczy, że być może wysokie rachunki to wina... temperatury.
- Średnia temperatura w miesiącach zimowych ubiegłego roku wynosiła 5 stopni. W tym roku jedynie 1 stopień - tłumaczy Zakrzewska. - Dodatkowo na Pomorzu były silne wiatry i wichury. To mogło spowodować wyziębienie mieszkań.

W takie tłumaczenia nie wierzą nie tylko klienci PGNiG.
- Niemożliwe, żeby było aż tyle reklamacji - mówi Jacek Bełkowski, rzecznik odbiorców paliw i energii przy URE. - Coś w tym wszystkim nie gra. Trzeba przycisnąć PGNiG.
Masowe reklamacje spowodowały, że sprawą zainteresował się Urząd Regulacji Energetyki.
- Oddział terenowy URE w Gdańsku przeprowadzi postępowanie wyjaśniające - zapewnia Mariusz Swora, prezes URE. - Wynik jak najszybciej podamy do wiadomości.
- Sami czekamy z ciekawością na wyniki postępowania URE - odpowiada Joanna Zakrzewska. - Zastanawiamy się nawet, czy nie wynająć niezależnego laboratorium. Całe zamieszanie źle działa na naszą markę.
Jeśli wyniki kontroli URE będą niekorzystne dla PGNiG, firma będzie musiała nie tylko uznać tysiące reklamacji i zwrócić poszkodowanym pieniądze. - Wszyscy klienci powinni także otrzymać jakąś gratyfikację od dostawcy gazu - dodaje Jacek Bełkowski. - Nie pamiętam jednak sytuacji, kiedy kontrola URE wykazała nieprawidłowości u dostawcy gazu.

Rachunki na Pomorzu już są wysokie i, niestety, będą jeszcze wyższe. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zamierza złożyć wniosek o podwyżkę taryf gazowych. URE będzie miał miesiąc na rozpatrzenie wniosku.
Jeżeli urząd zatwierdzi taryfy, to od kwietnia czeka nas podwyżka. Nieoficjalnie mówi się, że PGNiG będzie wnioskować nawet o 20-25-procentową podwyżkę.
W najgorszej sytuacji będą ci, którzy ogrzewają domy gazem. Przewiduje się, że w sezonie grzewczym będą płacić miesięcznie o 100-150 zł tych więcej w rachunkach..

Warto samemu kontrolować

* Jacek Bełkowski
* rzecznik odbiorców paliw i energii

Warto samemu kontrolować gaz. Jeśli zauważymy jakieś zmiany w kolorze płomienia lub będziemy mieć odczucie, że gaz nie spełnia norm, możemy dochodzić swoich praw. Należy skierować reklamację na piśmie do przedsiębiorstwa gazowniczego. Kolejnym krokiem powinno być skierowanie sprawy do powiatowego rzecznika praw konsumenta. Możemy też zlecić badanie gazu w specjalistycznym laboratorium. Jeśli wynik po-twierdzi nasze przypuszczenia, to dostawca musi zwrócić nam koszty badania i zapewnić gratyfikację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto