MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze. Niebezpieczne ziółka pod kontrolą. Halucynacje i chore nerki po kuracjach

Dorota Abramowicz
Bezpieczne preparaty ziołowe można kupić w aptece. Fot. Robert Kwiatek
Bezpieczne preparaty ziołowe można kupić w aptece. Fot. Robert Kwiatek
Klienci kupujący bez opamiętania suplementy diety, zawierające lecznicze produkty roślinne, nie są bezpieczni - biją na alarm polscy farmaceuci, lekarze i producenci leków roślinnych.

Klienci kupujący bez opamiętania suplementy diety, zawierające lecznicze produkty roślinne, nie są bezpieczni - biją na alarm polscy farmaceuci, lekarze i producenci leków roślinnych. W piątek w Gdańsku pięćdziesięciu specjalistów z akademii medycznych, rolniczych, instytucji naukowo-badawczych z całej Polski zjawiło się na nadzwyczajnym forum, podczas którego powołano Polską Radę Leku Roślinnego.

- Pacjenci narażają zdrowie, łatwowiernie ulegając reklamie - twierdzi dr Jadwiga Nartowska z Zakładu Farmakognozji warszawskiej Akademii Medycznej. - Ufają, że suplementy diety są absolutnie nieszkodliwe. Tymczasem w skład niektórych produktów wchodzą roślinne surowce lecznicze, które powinny przejść proces rejestracji. Nie powinno się np. bez umiaru używać produktów zawierających przeczyszczający senes, bo może spowodować to poważne zaburzenia.

Inicjatorem powołania Polskiej Rady Leku Roślinnego jest Tadeusz Pawełek, prezes Labofarmu ze Starogardu Gdańskiego.

- Polskie przepisy, dotyczące leków roślinnych, są dostosowane do przepisów unijnych - tłumaczy Tadeusz Pawełek. - Problem jednak w braku woli, by tego prawa skutecznie przestrzegać. Chcemy uporządkować rynek leku roślinnego. Wystąpiliśmy już z inicjatywą legislacyjną, by ustalić listę produktów roślinnych, które powinny wchodzić tylko w skład leków, a nie suplementów diety. Tego typu uregulowania będą korzystne również dla producentów wytwarzających suplementy diety.

Farmaceuci są także poważnie zaniepokojeni zalewaniem polskiego rynku "cudownymi ziółkami", pochodzącymi z krajów Dalekiego Wschodu.

Przed niespełna dwoma laty jako pierwsi w Polsce napisaliśmy o pacjentkach, które z niepokojącymi objawami trafiły do gdańskiej Akademii Medycznej. Kobiety skarżyły się na halucynację i kłopoty z odstawieniem "chińskich ziół na odchudzanie", w których skład wchodziła sibutramina. Niektóre ofiary z objawami psychozy przyjmowane były do szpitali psychiatrycznych! Inne chińskie zioła, zawierające rośliny z rodzaju Aristolochia, stały się w Belgii przyczyną licznych przypadków uszkodzenia nerek, prowadzących do zmian nowotworowych.

W specjalistycznej prasie informowano, że surowce pochodzące z Azji są często zanieczyszczone wieloma groźnymi bakteriami .

Rozmowa z dr Weroniką Żebrowską, wojewódzkim inspektorem farmaceutycznym.

Czy pacjenci powinni wiedzieć, co jest lekiem roślinnym, a co roślinnym suplementem diety?

- Powinni o tym, oczywiście, wiedzieć. Ostatnio granica między lekiem a suplementem diety bardzo się rozmyła. Zielarze z prawdziwego zdarzenia czują się zagrożeni, pacjent również powinien wiedzieć, co zażywa.

- Czym się może różnić jedno ziółko od drugiego?

- Przede wszystkim jakością. Odpowiedzialni producenci czuwają nad hodowlą ziół, mają własne pola uprawne. Podlegają kontroli głównego inspektora farmaceutycznego. Pacjent kupujący lek roślinny musi się czuć całkowicie bezpieczny.

- Większość z nas uważa, że co jak co, ale zioła nie mogą zaszkodzić...

- Błędne rozumowanie. Są zioła działające jak silny lek. Osobiście uważam, że krajowe zioła nie są tak szkodliwe jak te obce, sprowadzane do nas mniej lub bardziej legalnie z dalekich krajów.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto