Z powodu kontuzji Eriki Coimbry w pierwszym składzie Atomu wyszła była reprezentantka Polski, Anna Podolec. Od początku meczu zarysowała się przewaga drużyny z Wrocławia. Zespół pod wodzą nowego trenera Tore Aleksandersena grał bardzo dobrze w przyjęciu i świetnie pracował ich blok. Przy stanie 4:10 Adam Grabowski zdecydował się przeprowadzić podwójną zmianę, za Bełcik i Rourke weszły Wilk i Kwiatkowska. Niewiele pomogło to w grze sopocianek, które przegrały pierwszego seta w stosunku 18:25.
Drugi set również zaczął się od prowadzenia Impelu. Zawodniczki Atomu szybko się przebudziły, zdobywając 7 punktów z rzędu. Niestety, był to tylko chwilowy zryw sopocianek. Znowu zaczęły tracić punkty seriami. Pod koniec seta udało się doprowadzić do gry na przewagi, jednak autowe piłki Rourke przesądziły o przegranej 24:26.
Trener Grabowski zdecydował wprowadzić na parkiet Kwiatkowską i Cabrerę od początku trzeciego seta. Jednak jak się okazało, był to akt rozpaczy, ponieważ Kubanka zagrała beznadziejny mecz. Piłki lecące w jej stronę kończyły się fatalnym przyjęciem, a ataki były zatrzymywane nawet na pojedynczym bloku. Atomówki nie były w stanie zagrozić drużynie z Wrocławia, co skutkowało porażką w ostatnim secie 19:25.
Niestety, Atom nie miał żadnych atutów w grze. Cieniem siebie była Rourke, która na początku sezonu stanowiła o sile Atomu. MVP spotkania została wybrana zawodniczka Impelu, Katarzyna Konieczna, która jeszcze w poprzednim sezonie świętowała mistrzostwo Polski w drużynie z Sopotu.
Atomówki muszą szybko poprawić swoją grę, bo już w środę o godz. 18 pierwszy mecz 1/12 finału Ligi Mistrzyń z VakifBankiem Stambuł. W drużynie z Turcji zagra Małgorzata Glinka. Mecz zostanie rozegrany w Ergo Arenie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?