Wzrost o 100 procent przeładowanej ropy i paliw płynnych, pozyskanie atrakcyjnego tranzytu ropy rosyjskiej i możliwość przyjmowania dużych tankowców, to wynik zainwestowania w przebudowę Bazy Paliw Płynnych w Porcie Północnym.
Operatorem bazy jest Przedsiębiorstwo Przeładunku Paliw Płynnych Naftoport sp. z o. o. w Gdańsku.
- Do listopada przeładowaliśmy ponad 8,6 miliona ton ropy i produktów naftowych, gdy w całym ubiegłym roku - 5,4 miliona ton - powiedział Tadeusz Zakrzewski, prezes Naftoportu. - Jest to przede wszystkim ropa rosyjska, przepompowywana do naszej bazy systemem rurociągów "Przyjaźń". Oprócz niej, rocznie załadowujemy na statki około 1 miliona ton produktów naftowych z gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i przyjmujemy ze zbiornikowca "Icarus II" ponad 300 tysięcy ropy, wydobywanej z bałtyckiego złoża przez Petrobaltic.
Naftoport stale rozszerza zakres swoich usług w bazie paliwowej, aby zwiększyć wielkość dokonywanych w niej przeładunków. Tym bardziej że jej zdolności załadunków i rozładunków ropy i paliw wykorzystywane są tylko w około 30 procentach.
Prezes Zakrzewski podkreśla, że pozyskiwanie ładunków tranzytowych, do których zalicza się rosyjska ropa, jest dzisiaj bardzo trudne. Zwłaszcza że w Rosji buduje się nowe terminale przeładunków paliwowych. Ponieważ kontrahenci rosyjscy byli zainteresowani przewozami ropy dużymi tankowcami, Naftoport przystosował bazę w Porcie Północnym do załadunków zbiornikowców o nośności 300 tys. ton. Tak wielkie statki należą do największych, jakie mogą pokonywać Cieśniny Duńskie i wpływać na Morze Bałtyckie. Ze względu na ochronę środowiska, obsługa gigantycznych zbiornikowców wymaga spełniania rygorystycznych przepisów bezpieczeństwa. Dlatego też Naftoport zainwestował pokaźne kwoty w systemy zabezpieczające przeładunki. Obecnie trzeba jeszcze przerywać załadunki tankowców, gdy siła wiatru przekracza 6 st. Beauforta, co na Bałtyku zdarza się często. W przyszłym roku, żeby umożliwić obsługę dużych statków także przy silniejszych wiatrach, przy stanowisku dla nich zbudowane zostaną dwie dodatkowe dalby cumownicze.
We wrześniu po rosyjską ropę przypłynął do Portu Północnego pierwszy zbiornikowiec o nośności 300 tys., mający długość 334 m. W piątek zacumował w bazie drugi taki statek - "Famenne" o długości 333 m i szerokości 60 m. Oba statki zabrały tylko po ponad 170 tys. ton ropy. Przy całkowitym wypełnieniu zbiorników ładunkowych ich zanurzenie przekroczyłoby 15 m, czyli głębokość dopuszczalną w Cieśninach Duńskich. Uzupełniają one zbiorniki ponad 100 tys. ton ropy przewożonej oddzielnie przez inne, mniejsze tankowce, ale już po wypłynięciu z Bałtyku.
- Nasze umowy z firmami zajmującymi się przewozami tranzytowymi ropy przewidują, że jej transport będzie odbywał się statkami nowymi i bezpiecznymi, z podwójnymi burtami i dnem. Posiadają one oddzielne zbiorniki na wody balastowe i na ładunek, a także - instalacje utylizujące opary naftowe. Z takiego tankowca, jak ,Famenne" ulatnia się ich do 100 ton - dodaje prezes Zakrzewski.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?