Funkcjonariusze zainteresowali się "dziwnie" kierowanym autem w okolicach Dworca Głównego PKP. Kierowca ne reagował na próby zatrzymania. Jak informują służby, pościg trwał aż do wiaduktu kolejowego przy alei Hallera.
- Po godz. 3 nad ranem policjanci zauważyli pojazd, który wykonywał nie do końca kontrolowane manewry i to wzbudziło ich podejrzenie. Funkcjonariusze ruszyli za samochodem marki Opel, a kierowca nie reagował na policyjne sygnały nakazujące zatrzymanie. Kierowca próbował uciekać i po skręcie w aleję Hallera, niedaleko wiaduktu stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w zaparkowany samochód - powiedział st.asp. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci od razu zajechali mu drogę i przez otwarte drzwi auta wyciągnęli kluczyki. Okazało się, że 20-latek, który kierował pojazdem miał niespełna 2 promile we krwi.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca odpowie za dwa przestępstwa - niezatrzymanie się do kontroli i kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu. Za obydwa wykroczenia grozi kara do 5 lat więzienia.
Szczęśliwie nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Zobacz też: Nie miał prawa jazdy i nie zatrzymał się do kontroli. 18-letni pirat drogowy uciekał przed policją
Pomorze jest najpiękniejsze! [niesamowite zdjęcia]
TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska [ceny]
TOP 5 najczystszych jezior na Pomorzu
Trójmiasto z lotu ptaka. Rozwiąż quiz!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?