Donata K., oficer prasowy KMP w Słupsku miała w wydychanym powietrzu 3,6 promila alkoholu w chwilę po tym, jak na ulicach Ustki spowodowała kolizję drogową. Policjantkę ścigali przez miasto taksówkarze.
Do zdarzenia doszło w niedzielę kilka minut po godz. 23. Kierująca Renault policjantka, próbując skręcić z ul. Wyszyńskiego w Marynarki Polskiej, wjechała na chodnik. Podczas cofania uderzyła w stojącą na postoju taksówkę, po czym odjechała. W pościg za nią ruszyli usteccy taksówkarze. Samochód zatrzymano kilometr dalej w pobliżu dworca PKP, była w nim tylko policjantka. Została ona przewieziona do Izby Wytrzeźwień w Słupsku.
- Akcja pościgu wyglądała niczym z amerykańskiego filmu - mówi świadek zdarzenia. - Zatrzymana kobieta machała taksówkarzom przed nosem policyjną legitymacją.
Postępowanie przeciwko Donacie K. prowadzą równocześnie Prokuratura Rejonowa w Słupsku i służby inspekcyjne Komendanta Miejskiego Policji. O zdarzeniu został poinformowany także Komendant Główny Policji. Donacie K. grozi dyscyplinarne usunięcie ze służby. Zagraża jej też kara do dwóch lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 10.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?