Mieszkańcy ul. Narcyzowej w Gdańsku boją się, że wkrótce ich posesje zamienią się w wysypiska śmieci. Od kilku miesięcy nikt nie odbiera od nich bowiem odpadów.
- Problemy zaczęły się po wejściu w życie nowej ustawy śmieciowej, w lipcu 2013 r. Wcześniej śmieci odbierano regularnie. Gdy obowiązki przejęła nowa firma, śmieciarka pojawiła się raz i zakopała się na naszej drodze gruntowej - żali się pani Jolanta. Opowiada, że gdy mieszkańcy problem zasygnalizowali w gminie, z ich posesji zabrano pojemniki na odpady. - Teraz śmieci mamy nosić do pojemnika zbiorowego, 500 metrów dalej! - skarży się gdańszczanka. Podkreśla też, że to przekracza siły m.in. jej starszych sąsiadów, dlatego w miejscu dawnego składowania śmieci rośnie wysypisko.
Pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku tłumaczą jednak, że pomóc nie mogą. - Zgodnie z nowymi przepisami to mieszkańcy mają obowiązek wyznaczyć miejsce składania odpadów. Musi być ono dostępne dla śmieciarki - podkreśla Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?