Postępowanie antymonopolowe w sprawie zmowy cukrowej

Holdingi, skupiające cukrownie, zostały oskarżone w maju w prasie o wstrzymanie sprzedaży swych wyrobów hurtowniom, w celu podwyższenia ceny. Sprawą zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie - przedstawiono spółkom cukrowym zarzuty.

Iwona Zaczek, rzecznik UOKiK, powiedziała na początku czerwca, że nie wpłynęła do tego Urzędu ani jedna skarga hurtowni na wstrzymywanie sprzedaży przez cukrownie. Mimo to, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kontynuował postępowanie wyjaśniające. Urząd przeprowadził analizę danych, dotyczących wielkości dziennej sprzedaży cukru przez poszczególne cukrownie.

Według nieoficjalnych informacji zmowa cukrowa miała zostać zawarta w drugiej połowie maja przez prezesów czterech holdingów cukrowych, które mają łącznie 70-proc. udział w rynku cukru. Cukrownie zamierzały wstrzymać od 28 maja sprzedaż cukru, aby podnieść jego cenę do 2,10 zł za kg. Badaniami objęto okres drugiej połowy maja i czerwiec. Stwierdzono, że po spotkaniu holdingów cukrowniczych, jakie odbyło się 16 maja br., nastąpił wzrost sprzedaży cukru przez cukrownie. Trwał on od 17 do 22 maja. Następnego dnia, czyli 23 maja, sprzedaż cukru gwałtownie zmalała, poniżej poziomu jaki był przed 17 maja. Taki "dołek" utrzymywał się od 23 maja do 17 czerwca.

W związku z powyższym, prezes UOKiK Tadeusz Aziewicz, zadecydował o wszczęciu postępowania antymonopolowego, w sprawie tzw. zmowy cukrowej. Zdaniem prezesa, zmowa, polegająca na wstrzymaniu sprzedaży w celu doprowadzenia do wzrostu cen to wyjątkowo obrzydliwą formą szantażu w stosunku do słabszych uczestników rynku. - W Ameryce idzie się za to do więzienia - stwierdza prezes Aziewicz.

Po postępowaniu wyjaśniającym, prezes UOKiK zadecydował przedstawić zarzuty zastosowania porozumienia zakazanego ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów. Stwierdzono bowiem, że w czterech spółkach cukrowych miał miejsce okresowy, kilkuprocentowy wzrost ceny zbytu cukru. Zarzuty przedstawiono spółkom: Mazowiecko - Kujawskiej, Śląskiej, Poznańsko - Pomorskiej i Lubelsko - Małopolskiej - dowiedzieliśmy się od dyrektor Iwony Zaczek, rzecznika prasowego UOKiK.

Zdaniem Stanisława Gierszewskiego, prezesa Cukrowni Pruszcz Gdański, prezesa Cukrowniczej Izby Gospodarczej w Polsce, żadnej zmowy nie było. Raczej chodzi tu o konsultacje, jak zakłady przetwórcze mają przetrwać kolejną kampanię cukrowniczą. Już jesienią ubiegłym roku cena netto produkcji cukru powinna być wyższa niż na początku maja bieżącego roku. Takie stawki wymusza sytuacja ekonomiczna na rynku i koszty produkcji.