Informacja wydaje się aż niewiarygodna. Niemniej nie są to plotki. Jeden z najlepszych zawodników w historii gdańskiego żużla, Jarosław Olszewski, pojawił się na treningu i... wsiadł na motocykl. Okazało się, że mimo dwuletniej przerwy, nadal potrafi wygrywać i to w dobrym stylu.
"Olson" na początku wykonał po kilka kółek, aby później wystartować z juniorami szkółki. Jeździł na luzie. W końcu stanął na starcie z seniorami. Grupka kibiców przecierała oczy ze zdumienia. Nawet, kiedy wystartował z czwartego pola, zamknął pozostałą trójkę zawodników - Tomasza Piszcza, Adama Fajfera i Andrzeja Korolew). Piszcz próbował dojść Olszewskiego i naprawdę był blisko - startował na nowej maszynie, jednak wychowanek Wybrzeża, dosiadając "osiołka" nie pozwolił się wyprzedzić.
Później powtórzono jeszcze kilka razy starty w podobnym zestawieniu i efekt był taki sam. Trener Wybrzeża, Romuald Łoś, poważnie się zastanawia nad zaangażowaniem Olszewskiego. Ostateczną decyzję musiałby podjąć prezydent klubu, Henryk Majewski. Później Olszewski musiałby ostro zabrać się do roboty. Kto wie czy na ostatnie spotkanie drugiej rundy oraz czekające Wybrzeże spotkania barażowe nie byłby cennym wzmocnieniem. Ja zaryzykowałbym na pewno!
Najpierw Jarek musiałby odnowić licencję. Później potrzebni byliby także sponsorzy, którzy zakupiliby dla niego sprzęt.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?