Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstał film o artystach działających na terenach postoczniowych

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
- Pomyślałyśmy: zaraz coś się zmieni, teraz jest ostatni moment, żeby pokazać tę sytuację - mówią reżyserki filmu "A teraz co?" portretującego artystów działających na terenach postoczniowych w Gdańsku.
Zobacz kilkaset galerii zdjęć z terenów postoczniowych

O rezydujących w stoczni artystach powiedziano i napisano wiele. Szczególnie głośno było, gdy na początku tego roku nowy właściciel terenów, spółka Baltic Property Trust planująca stworzyć tutaj nowoczesną dzielnicę Młode Miasto, postanowiła zlikwidować aktywnie działającą Kolonię Artystów. Wielu artystów opuściło wtedy swoje stoczniowe siedziby. Część jednak - niezależnie działająca i skupiona wokół Instytutu Sztuki Wyspa - pozostała do dziś. I to właśnie o tym, co na terenach postoczniowych dzieje się teraz i w jakiej sytuacji są artyści jest ten film.

- Nie czułyśmy się kompetentne mówić o przeszłości - mówi Agnieszka Adamek, która razem z Malwiną Toczek wyreżyserowała półgodzinny dokument. - Po prostu weszłyśmy do stoczni z kamerą i pokazałyśmy, jak sytuacja artystów wygląda dziś.

Film składa się z siedmiu części, w których reżyserki dały głos wszystkim stronom zaangażowanym w aktualną sytuację. Swoje opinie wypowiada Grzegorz Klamann z IS Wyspa, deweloper budujący Młode Miasto i wciąż działający w stoczni rezydenci, m.in. Michał Szlaga, Iwona Zając i Bogna Burska. Wszystkich reżyserki pytają "a co teraz?".

- Przede wszystkim pytamy o przyszłość artystów i sztuki w stoczni, ale tytułowe pytanie nabiera też szerszego kontekstu, czyli "a teraz co z kolebką Solidarności w ogóle"? - opowiada Adamek. - To nie przypadek, że premiera przypada między 25. rocznicą przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla, a rocznicą wprowadzenia stanu wojennego - dodaje.

Jakie padają odpowiedzi? Wszystkie są pełne wątpliwości i emocji, ale reżyserki nie chcą zdradzać finału. Wesoło jednak nie będzie. Niech przykładem będzie ekranowa wypowiedź Bogny Burskiej, która dwa lata temu przyjechała do stoczni z Warszawy: "Myślałam, że jak jakieś miejsce jest tak ważne, jak stocznia, to jest również pielęgnowane. Przyjeżdżając tu, przekonałam się, że tak nie jest".

Czytaj też:


Zabierz głos w debacie o nowej siedzibie Kolonii Artystów

**


Czy artyści przeprowadzą się na Elbląską?

**


Gdzie przeprowadzi się niezależna sztuka?

**

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto