Wszyscy goście i pracownicy hotelu zostali ewakuowani. Starszym paniom schronienia udzielili ratownicy medyczni w swoich karetkach, inni siedzieli w samochodach policji i straży miejskiej. Jednak większość udała się do pobliskiego McDonald's w którym mogli napić się ciepłej kawy.
O pożarze dowiedzieliśmy się od naszego czytelnika, który akurat przejeżdżał koło pętli tramwajowej w Gdańsku Oliwie. Właśnie na przeciwko pętli znajduje się hotel.
- Pożar jest ogromny. Na ostatnim piętrze hotelu widać wielki, buchający ogień. Ludzie z poddasza schodzą po drabinie i wygląda to bardzo groźnie - relacjonował nasz czytelnik.
- Pożar wybuchł na trzecim piętrze w pokoju, w którym mieszkały dwie osoby. Po przybyciu straży pożarnej na miejsce ogień rozprzestrzenił się do tego stopnia, że zapalił się dach. Po kilkunastu minutach paliła się połowa strefy podsufitowej - informuje Wojchech Prusak, komendant Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku.
- Strażacy ewakuowali poprzez drabiny i podnośniki 11 osób, w tym trójkę dzieci - mówi Wojciech Prusak. Nikomu nic poważnego się nie stało. Kilka osób z lekkim podtruciem zostało przewiezionych do szpitala.
Jak poinformował nas komendant, przyczyny pożaru w tej chwili bada komisja, jednak prawdopodobnie było to zaprószenie ognia przez gości hotelu.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?