Zdaniem sądu oskarżyciele powinni skierować pozew zbiorowy przeciwko spółce Amber Gold, a nie Katarzynie P. oraz Marcinowi P. - członkom zarządu spółki.
Jak informuje TVN 24, sąd w wyroku uzasadnił, że sprawa nie podlega rozpoznaniu grupowemu, gdyż poszkodowani podpisali różne umowy na zróżnicowane kwoty w różnym czasie. Dlatego blisko 900 poszkodowanych, którzy podpisali pozew zbiorowy, musi walczyć w sądzie na własną rękę.
Czytaj: Polska Agencja Kosmiczna z siedzibą w Gdańsku
Wszyscy pokrzywdzeni domagali się łącznie 76 mln zł, a pojedyncze kwoty oscylowały od kilku tysięcy do nawet 630 tys. zł. Kancelaria prawnicza zajmująca się poszkodowanymi postanowiła podzielić wszystkich poszkodowanych na 180 podgrup w zależności od wysokości odszkodowania, które miał wypłacić parabank. Niemniej sąd uznał, że roszczenia i tak były zbyt zróżnicowane.
Katarzyna P. oraz Marcin P., zdaniem prokuratury, rozporządzali mieniem o wartości 851 mln zł. Działając na zasadzie piramidy finansowej mieli działać na szkodę 18 tys. klientów. W trakcie dwuletniego śledztwa prokuratura przyznała, że oskarżeni uczynili stałe źródło dochodu z przywłaszczania korzyści majątkowych.
Katarzynie P. postawiono 17 zarzutów. Z kolei jej mężowi 25. Oboje usłyszeli m.in. zarzuty prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej i naruszenia ustawy o rachunkowości oraz kodeksu spółek handlowych.
Marcin P. od dwóch lat przebywa w areszcie, a Katarzyna P. od 1,5 roku. Grozi im 15 lat więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?