Oddziały nie są remontowane i zagrażają życiu oraz zdrowiu pacjentów, lekarzy i pielęgniarzy. Ponadto brakuje pieniędzy na wyposażenie placówki. Racjonalne wydatkowanie budżetem jest trudne - każda złotówka musi być wykorzystana po kilka razy.
- Nasze kontrakty z NFZ są za małe o co najmniej 20 proc. – twierdzi Leszek Trojanowski, dyrektor szpitala – I tak jest od 20 lat. 70 proc. idzie na wynagrodzenia, a pozostałe 30 proc. na wyposażenie placówki. A pieniędzy praktycznie nie starcza na nic. W Polsce szpitale psychiatryczne traktowane są po macoszemu. – ubolewa.
Spór o to wszystko toczy się od kilku miesięcy między dyrekcją szpitala a związkami zawodowymi. Wczoraj ze stronami sporu spotkał się wicemarszałek Leszek Czarnobaj. Obiecał, że jutro zainterweniuje w Ministerstwie Zdrowia w sprawie podniesienia kontraktu. Dyrekcja z kolei ma również tego dnia zaproponować podwyżki, ale będzie to zależało od rezultatu rozmów Czarnobaja z MZ.
- Obecny kontrakt obowiązuje od stycznia do kwietnia 2008 roku – wyjaśnia Trojanowski – Jeśli rozmowy zakończą się powodzeniem, podwyżki będą na wiosnę. Planowane jest też ocieplenie budynku i jego ogólny remont.
Nawet jeśli obietnice wicemarszałka i dyrekcji zostaną spełnione, to czy pracownicy będą czekali półtora miesiąca na poprawę swojej sytuacji?
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?