7 mln złotych to efekt kompromisu, jaki wykonawca zawarł z inwestorami - miastami Gdańsk i Sopot. Gdyby nie zgodzono się na taką sumę, sprawa najprawdopodobniej miałaby swój finał w sądzie. Firma już podpisała w tej sprawie umowę z miastem.
- Budimex początkowo sprzeciwiał się tym karom - nie ukrywa Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Jest jeszcze zatrzymana gwarancja na usterki, na kwotę ok. 4, 5 mln złotych i spór co do jakości betonu. Niewykluczone więc, że firma nie odzyska też tej kwoty - dodaje Karnowski.
Trwają jeszcze negocjacje co do kar umownych wobec firmy Asseco Systems. W tym przypadku firma miała także kilkutygodniowy poślizg. Prezydent Karnowski nie wyklucza, że jeśli firma nie przystanie na propozycję miast, to sprawa może trafić do sądu. Chodzi o kwotę ok. 5 mln złotych.
Połowa z dokładnie 6, 8 mln złotych od Budimexu trafi do budżetu Sopotu, a połowa - do Gdańska. Obiekt został już oddany do użytku, odbyła się tam pierwsza duża impreza - mecz siatkówki między reprezentacjami Polski i Brazylii.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?