Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes stoczni tydzień po pożarze: Będziemy pracowali dzień i noc [zdjęcia i wideo]

Redakcja
Pożar, który tydzień temu pochłonął kilkanaście milionów euro, ...
Pożar, który tydzień temu pochłonął kilkanaście milionów euro, ... Patryk Siedliński
Pożar, który tydzień temu pochłonął miliony euro, nie złamał właścicieli stoczni Sunreef Yachts. Wznowili produkcję i już szykują nowe inwestycje.
Pożar hali na terenie gdańskiej stoczni:

Przypomnijmy, że do pożaru doszło tydzień temu, w czwartek 19 stycznia. Doszczętnie spłonęła hala, w której znajdowały się cztery luksusowe jachty i cenny sprzęt. Jednak nie oznaczało to końca stoczni. Wręcz przeciwnie, firma Sunreef Yacht szybko przeniosła się do hali GAFAKO i wznowiła pracę.

- Jeszcze przygotowujemy halę, porządkujemy ją i montujemy oświetlenie - mówi Francis Lapp, prezes stoczni. - Nie planujemy żadnych zwolnień, mamy teraz dużo zleceń i musimy pracować na trzy zmiany, w dzień i w nocy.

Aktualnie w stoczni pracuje ok. 250 osób, są kolejne zlecenia na luksusowe jachty. Jest więc co robić. Sunreef Yachts planuje także budowę nowej hali produkcyjnej, również w Gdańsku.

Co ważne, wsparcie dla firmy gwarantują władze Gdańska i województwa pomorskiego, choćby w postaci poręczeń kredytowych.

- Cieszę się, iż mogę liczyć na wsparcie prezydenta Adamowicza, któremu zależało aby osobiście zobaczyć determinację całej firmy i postępy w produkcji poczynione w zaledwie kilka dni - dodaje Francis Lapp.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto