Prezydent podpisze ustawę o PIT

Nowa ustawa o podatku PIT będzie obowiązywała od przyszłego roku. Prezydent zdecydował, że ją dzisiaj podpisze. Szalę przeważyły korzystne rozwiązania dla podatników. Będą mogli odliczyć sobie koszty Internetu, więcej darowizny przekazać na szczytne cele i wspólnie się rozliczać nawet w razie śmierci współmałżonka. 1 stycznia w życie wejdzie także 50-proc. stawka dla najbogatszych.

- W momencie podpisania nowelizacji ustawy o PIT przez prezydenta w terminie konstytucyjnym (do 9 grudnia - red.), a wypadającym po 30 listopada, ustawa wchodzi w życie w całości, z dniem 1 stycznia 2005 roku - wyjaśniał niedawno Dariusz Ziółkowski z biura legislacyjnego Sejmu.
Urzędy skarbowe będą pobierały zaliczki według nowej stawki nie wiadomo jednak jak długo. Podpisanie ustawy dzisiaj otwiera możliwość zaskarżenia 50-proc. stawki do Trybunału Konstytucyjnego, który może uznać ją za niezgodną z konstytucją. Orzecznictwo TK mówi bowiem, że niekorzystne zmiany w podatkach muszą być podpisane przez prezydenta i opublikowane w dzienniku ustaw na miesiąc przed ich wejściem w życie, czyli do 30 listopada, a prezydent nie podpisał ustawy w ostatnim dniu ub. miesiąca.
Jak twierdzą niektórzy prawnicy nie jest wcale powiedziane, że trybunał uzna ją za niezgodną z konstytucją. Termin 30 listopada na opublikowanie ustawy nie wynika bowiem z żadnych przepisów. Przytaczany jest na podstawie wyroku trybunału z 1995 roku i nie wiadomo czy można go stosować obecnie.
Niejasna jest także kolejna kwestia. Jeśli trybunał uzna 50-proc. stawkę za niezgodną z konstytucją to od kiedy ona przestanie obowiązywać. Jedni prawnicy mówią, że od momentu orzeczenia o sprzeczności z konstytucją. Inni z kolei, że w momentu znowelizowania ustawy przez Sejm.
Poza tym niekorzystne dla podatników zmiany to nie tylko czwarta stawka. Ustawa wprowadza także m.in. wyłączenia z kosztów, które można odpisać od dochodu.