Proces w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Stefan Wilmont został skazany
Proces w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza trwał cztery lata. W czwartek 16.03. sąd skazał Stefana Wilmonta na dożywocie. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać nie wcześniej niż po 40 latach wyroku. Karę ma odbywać w trybie terapeutycznym na oddziale dla osób z zaburzeniami psychicznymi.
Obrona oskarżonego zapowiedziała, że odwoła się od czwartkowego wyroku.
- Jako obrońca z urzędu mam obowiązek prowadzić postępowanie aż do prawomocnego zakończenia i również wywieść środek zaskarżenia – mówił po wyjściu z sali rozpraw mec. Marcin Kminkowski.
Miał grozić uczestnikowi procesu w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Został zatrzymany
Chociaż proces w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza na razie został zakończony, okazuje się, że gdy dobiegł on końca, nieznany 37-latek zadzwonił do jednego z uczestników procesu. Jak poinformowała policja, podczas rozmowy miał grozić pokrzywdzonemu oraz go znieważył. Mężczyzna został zatrzymany.
- Kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej wspólnie z policjantami z komisariatu we Wrzeszczu i we współpracy z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę. Podczas pracy nad tą sprawą funkcjonariusze ustalili użytkownika numeru telefonu oraz jego adres. Zatrzymany 37-latek trafił do policyjnego aresztu, usłyszał zarzuty kierowania gróźb oraz znieważenia - przekazał asp. szt. Mariusz Chrzanowski Oficer Prasowy Komendanta
Miejskiego Policji w Gdańsku.
Za kierowanie gróźb grozi kara 2 lat więzienia. Za znieważenie grozi kara grzywny albo kara ograniczenia wolności.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?