Wpłynął wniosek dowodowy oskarżyciela posiłkowego o wezwanie pracownika biura prezydenta w związku z groźbami kierowanymi do Pawła Adamowicza w 2018 roku. Mec. Jerzy Glanc podtrzymał go, prok. Agnieszka Nickel-Rogowska pozostawiła to sądowi, reprezentujący oskarżonego mec. Damian Witt był za oddaleniem wniosku. Sąd wniosek oddalił.
Proces Stefana W. Wnioski dowodowe oskarżenia posiłkowego
Stefan W. również zabrał głos w sprawie wniosku, mimo sugestii sądu nie chciał jednak skorzystać z mikrofonu. Zaprotokołowane zostało, że wypowiedź jego była niezrozumiała.
Wezwany został natomiast profesor prowadzący w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym operację, która była próbą ratowania życia Pawła Adamowicza. Miał on szczegółowo rozmawiać z rodziną o charakterze obrażeń zaraz po nieudanym zabiegu. Prokuratura poparła wniosek, obrona pozostawiła decyzję uznaniu sądu. Stefan W. oświadczył, że popiera wszystkie wnioski.
Proces oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza. Co powiedział Stefan W.?
Wpłynęły jeszcze dalsze wnioski oskarżenia posiłkowego dotyczące kolejnych świadków: m.in. biegłego patomorfologa, który sporządzał opinię w sprawie przyczyny zgonu. Oskarżeniu chodzi o sposób zadawania ran. Pytany o odniesienie się do wniosku Stefan W.
- Chodzi o to, że moje wnioski, to są ważne wnioski, a te to g[...] warte – mówił Stefan W. i stwierdził, że sam pisze wnioski do sądu, a nie są one rozpatrywane. Następnie ocenił, że obecnie złożone wnioski dowodowe nie mają związku z jego sprawą.
Proces oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza. Co wniosą nowe zeznania?
Pytany po rozprawie o cel wnioskowanych dodatkowych zeznań mec. Jerzy Glanc wyjaśnił:
- Ci świadkowie mają największą wiedzę na temat rzeczywistej oceny ran zadanych prezydentowi Adamowiczowi. Lekarz operował Pawła Adamowicza natomiast patomorfolodzy wydawali opinię sądowo-lekarską po otwarciu zwłok. Uważamy, że ich zeznania w tym zakresie mogą przyczynić się do oceny zamiaru sprawcy. Czy było to przypadkowe zadanie ran, czy ich rozległość potwierdza, że było to działanie z premedytacją, w celu pozbawienia życia – ocenił reprezentant oskarżycieli posiłkowych.
Podczas rozprawy zeznawał świadek, który przebywał ze Stefanem W. ok. 2 miesiące w jednej celi aresztu w Bydgoszczy w 2017 roku. Obecne zeznania nie wniosły wiele do obrazu oskarżonego. W odczytanych ze śledztwa pojawia się informacja, że Stefan W. skarżył się na działania strażników więziennych w poprzednich miejscach odosobnienia. Mieli oni „podtruwać” go i „podrzucać tasiemca” do posiłków. W ocenie świadka oskarżony nie sprawiał jednak wrażenia osoby chorej psychicznie.
Zeznania składał też lekarz, który przyjmował dowiezionego do UCK Pawła Adamowicza na oddział ratunkowy.
Następna rozprawa 29 listopada.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?